AdasMaly

Aż mnie coś zabolało... hehe. Dziękuję Ci :)

A proszę napisz mi jeszcze, czy jest to w jakiś sposób zakaźne ? Czy tylko jeśli ja się smarowałem i ja to mam to tylko u mnie to zostanie ?

Ok, dziękuję Ci bardzo. Oby to było to.

Dziwne, że zużyłem całą tubkę dużą i dopiero po odstawieniu to wyskoczyło. Jutro pójdę do dermatolog i odpisze tutaj co ona na to powiedziała. MiałA... ok, przepraszam :)

Dzięki wielkie, jutro idę do dermatolog, powiem jej co napisałeś i zobaczymy co powie. Obyś miał rację ;)

A to co mam nie wystarczy ? Tzn Unidox Solutab 100mg (10x2 opakowania), Telfast 180mg oraz Flucinar a od dermatolog dodatkowo maść Belogent oraz zalciła okłady z Borasolu. Swoją drogą, nie brałem nic innego niż ten Ketonal i dopiero około 2 tygodnie po przestaniu smarowania może się dziać takie coś co ja mam ? Przepraszam, że tak marudzę, ale dziwi mnie fakt, że dostałem jakieś uczulenie na żel po jego odstawieniu a nie w czasie.

Ale drugiej nogi nie smarowałem tą maścią i ręki też nie a tam też coś się zaczyna dziać... więc to chyba nie to.

Witam Od razu daję link do zdjęć https://drive.google.com/open?id=0B13stJotT8W_YWp3azJUSmFrZVE które przydadzą się w czasie czytania tego mojego problemu. Mój problem zaczął się w sobotę (1 sierpnia) wieczorem gdy lekko swędziała mnie noga. Zignorowałem to, ale następnego dnia swędziała jeszcze bardziej i zrobiły się plamki czerwone podobne z zdjęcia numer 1. Smarowałem fenistilem oraz Ulganol aby swalczyć swędzenie. Rano 2 sierpnia moja noga wyglądała już jak na zdjęciu numer 4. Później plamek było co raz wiecej aż w końcu wieczorem zauwazyłem, że coś wiecej jest nie tak z nogą bo nie dosyć że plamki się strasznie rozniosły i jak gdyby "wylały" to jeszcze bardziej mnie swędziało a noga spuchła (zdjecie numer 3) więc posmarowałem Momarid'em (mama poleciła na spuchniętą czerwoną nogę). Niestety nie pomogło. Pojechałem do szpitala gdzie dostałem Unidox Solutab 100mg (10x2 opakowania), Telfast 180mg oraz Flucinar. W samym szpitalu potraktowali mnie igłą w pośladek i zrobili okład na nogę. Niestety nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi co mi jest, tylko ogółem "zapalenie tkanki podskórnej stopy" (L03.0) Następnego dnia (3 sierpień) noga już nie była tak spuchnięta, ale była bardziej czerwona i plam było jeszcze więcej. Po 8h pracy pojechałem do dermatologa, która przepisała mi dodatkowo maść Belogent oraz zalciła okłady z Borasolu ponieważ to coś na mojej nodze było (nadal jest) gorące. Nie wiedziała co to jest na mojej nodze. przyszedłem do domu, chcę umyć się i patrze małe plamki na drugiej nodze (zdjecie numer 6). Załamka. Dziś 4 sierpnia widzę takie same lekko swedzace plamki na lewej ręce (foto numer 1) a gdy spróbowałem wycisnąć jedną z bułek to wyleciało trochę wody a później ciut krwi (foto numer 2). Na dzisiejszy dzień 4 sierpień mam jedną nogę całą czerwoną jak gdyby wrzatek się wylał (foto numer 5 i 7, przodu takze całe czerwone, lekko jak gdyby siniawe i spuchnięte), drugą już w kropkach (foto numer 6) i na ręce foto numer 1. Nie przypominam sobie aby coś mnie ugryzło, nie chodziłem po lesie, krzakach itp, nie jadłem czegoś wyjątkowego. Dziś tak myślałem że to może Ketonal do smarowania stopy wywołał taką reakcję uczuleniową, tylko, że przestałe nim smarować nogę 2 tygodnie temu. A nogę smarowałem właśnie tą prawą (co teraz wygląda jak burak) bo lekarz zalecił po skręceniu kostki smarować. Gdy skręciłem nie miałem żadnych plamek, szyna gipsowa na 2 tygodnie, zdjęli szynę noga była normalna, bez bomblów itp, miałem wczasy pod gruszą 2tygodnie (właśnie wtedy stosowałem ketonal do smarowania + stabilizator "bucik"), popracowałem tydzień i teraz mam dziwne problemy z zmianami skórnymi. Nie wiem co to jest, lekarze też nie wiedzą...