Witam wszystkich, mam pewien problem, z którym nie mogę sobie poradzić.
Jestem z chłopakiem od prawie 2 lat, wszystko nam sie na początku dajnie układało.Ja mieszkałam przez pierwsze 3 miesiące związku za granicą po czym zjechałam, gdyż nie mogłam sie dogadać z mamą i jej facetem. Jak wróciłam o wszystkim sobie mówiliśmy. Mogłam zrobić dla niego wszystko. Od jakiegoś czasu kłucimy się, czasami są to naprawdę drobnostki np. jest zły o to że palę, że sie odchudzam itp, Teraz caly czas mnie kontroluje, sprawdza sms, nie dziwie mu sie teraz bo go okłamuje co do jednej rzeczy teraz. Nie mogę mu powiedzieć prawdy, bo wiem,że zrobie nie tylko sobie problem lecz też innej osobie. Dodam ,że mam zaburzenia odrzywiania i żeby być szczupła zrobie wszytsko, dlatego też stosuje inne sposoby żeby nie jeść. Biała inaczej mówiąc ANETA pomaga mi i biore bardzo często i on przeszukując moj tel. przeczytał sms jakie ppisałam do znajomka.To zdażyło mi sie 2 raz, za 1 razem coś wyysliłam i spoko,ale teraz nie chce już tak wierzyc. Czuje sie okropie z tym. Powiedział , że jeśli wyjdzie kiedyś że go oklamałam to koniec,Kocham go,ale te ciągłe kontrolowania mnie też juz przerastają, Cały czas tylko jeszcze dom praca , dom, praca. Odniechciewa mi się żyć pomału, choć to nie pierwszy raz. Ja mam jakieś chyba problemy z psychą. Co ja mam robić bo już brakuje mi sił.