Skocz do zawartości
Forum

lauraa12

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    torun

Osiągnięcia lauraa12

0

Reputacja

  1. Witam nie wiem co dzieje się ze mna ostatnio od bardzo długiego czasu powoli odsówałam się od od ludzi a po tem zaczełam ich nie nawidzieć. Nawet pousuwalam kontakty z facebooka i oczywiscie zablokowałam żebym nie musiała ich wszystkich widzieć. Izoluje się w domu jestem agresywna płaczę i mam ochotę krzyczeć wszystko mnie przygnebia i jest mi smutno rodzina ma mnie gdzieś mam chłopaka ale pracuje daleko od torunia często na niego krzyczę też bo odnoszę wrażenie że mnie nie rozumie ale i tak kocham go myśli ogułem ze niby jest dobrze a nie jest czuje sie jak bomba tykajaca ktora w natłoku myśli i gniewu wybuchnie:( Ciekawe czy chłopak by mnie kochał i był gdyby się dowiedział że pije i pale sporo papierosów bo watpie zeby był myslesobie że pies mi zostanie bo te dwie żeczy trzymaja mnie przy życiu . Nie źle 20 lat a w tym cale przykre ,najlepsze jest to że mam wrażenie że i tak juz nic dobrego mnie nie spotka . Może wyżuca mnie z domu i znów bd się błakala nie wiedzac czego chce i po co mi to to wszystko straciło kolor a mówia ze kazdy ma swoje kredki tylko że ja mam je czarne rysowane złym snem w którym jestem . Zastanawiałam się po co akurat ja się urodzilam skoro mam tylko czarne kretki . Od tych nerow nerwice mam cala chodze i nie umiem zapanować jak mna telepie brzuch mnie przy tym poli jak by ktos wbijał coś we mnie. Poprostu czuje się wykończona tym wszystkim mam dosyć swojego życia nie nawidzę siebie i innych ludzie potrafia tyle bólu zadać a człowiek jak małpa w klatce:'(
  2. Witam nie wiem co się dzieje ze mna od sporego już czasu unikam ludzi nie chce kontaktu z nimi,reaguje do wszystkiego nie nawieścia i agresja . Pousówałam kontakty z facebooka oraz zablokowałam ich mam ochote płakać ,krzyczeć. Najchętniej to bym wyparowała i znikła. Zaczełam wszystko nie nawidzić najchetniej bym sobie coś zrobiła ale mam psa i chłopaka którego mogę stracić bo krzyczę na niego nie potrafię panować nad emocjami czuje sie jak bomba tykajaca która w przypływie agresji i wszystko co gromadzi mi na myślach ma wybuchnać. Nie źle mam 20 lat a już od życia nic nie chce a najgorsze jest to że mam rodzine która zawsze miała mnie gdzieś prubowałam rozmawiać gdy tego potrzebowałam ale słowa zawsze takie same ,,musisz sama sobie z tym poradzić" i tak zaczełam sobie popijać gdajac do siebie ,,czemu ja" ale też odp nie znalazłam jak większość. Moje życie jest dziwne chłopak pracuje daleko od torunia i okłamuje go czesto bo on mnie nie rozumie ale kocham go . Ale ciekawe czy by kochał jak by wiedział ze dziewczyna sobie pije pali ciagle papierosy bo watpie . Wsumie i tak zostane sama bo w domu bd czekał na mnie tylko pies..... w sumie skończy się też że i z domu mnie wyrzuca aludzie myśla że wszystko jest takie proste ale nie jest szukaja pomocy a wiekszosć jest olewana i tak ja nie zamierzam sie prosić bo nie lubie to życie jest jak nie kończacy sie zły sen :'(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...