zniszczona30

Z odchudzaniem czy z samopoczuciem?

Jedno jest pewne: nie wracaj do niej. Prawdopodobnie nie znalazła sobie nikogo do ułożenia życia i teraz przychodzi w łaskę. Jest duże ryzyko, że jeśli byście wrócili do siebie to ona za jakiś czas znów odejdzie. Teraz Ty możesz ją trochę powykorzystywać i powiedzieć jej, że potrzebujesz czasu na taką decyzję i przez ten czas cieszyć się obecnością synka. Uważaj też na kontakty łóżkowe, nie wiadomo czy nie chce kolejnego dziecka i alimentów. Nawet jak Cię zapewni, że się zabezpiecza to Ty też to zrób. I to jest prawda: tacy ludzie się nie zmieniają, nie kocha Cię i nie pokocha na nowo a bez tego nie będzie potrafiła dotrzymać wierności.

Nie odpowiedziałeś na pytanie czy to zdarzyło się raz czy bywa tak częściej. Szef po prostu ukazał emocje zwracając się do Ciebie i to spowodowało, że na ułamek chwili mogłeś zapomnieć co dokładnie powiedziałeś, więc sam przed sobą przyznałeś, że palnąłeś gafę. Dopiero przemyślenie faktu na chłodno, bez emocji uświadomiło Cię, że szef po prostu nie zrozumiał Twoich słów a Ty jego odpowiedź po prostu podchwyciłeś. Jego nerwowa reakcja wybiła Cię z kontekstu. To jest jak najbardziej normalne.

Witaj, podziwiam Twój spokój ;) Wiele samotnych osób w wieku 30+ popada w przygnębienie lub desperację odpychając tym samym innych ludzi od siebie. Bardzo dobrze, że spędzasz aktywnie czas. Ale co będzie to trudno przewidzieć. Nie mam pojęcia jaką jesteś osobą: czy przyciągasz zainteresowanie mężczyzn ale "spławiasz" ich swoją niechęcią czy może nie dbasz o wygląd myśląc "pokocha mnie taką jaka jestem". Miłość przychodzi w każdym wieku i nieoczekiwanie ale do tego potrzeba dwóch odpowiednich osób, które spotkają się na swojej drodze. Więc to jest w sumie loteria.

Więc on Ci się podoba a Ty zastanawiasz się co on o Tobie teraz myśli? Oczywiście intymne kontakty cielesne często są początkiem związku ale u nastolatków rzadko to się zdarza. Młodzież w tym wieku kategoryzuje takie zachowania i przypina dziewczynom etykietki latawic, chłopcy odbierają takie dziewczyny za nie godne uwagi pod względem związku. W tym wieku zanim podejmie się próby współżycia powinno "się chodzić", inaczej każde zbliżenie może zostać potraktowane przez innych za "puszczanie się". No i przede wszystkim takie intymne sytuacje powinny odbywać się bez widzów. Lepiej zapytać chłopaka czy się przejdziecie i zaprowadzić na spacer. Jeśli nie będzie chciał to możesz podejrzewać o co mu chodziło a jeśli pójdzie to może uda Wam się porozmawiać i zacząć "normalnie" znajomość ;)

~margolcia_63 Że przez ciebie nie, to nie znaczy, że taki jest odbiór społeczny. No i vice versa, przeczytaj sobie kilka razy to co napisałaś.

~margolcia_63 odbiór społeczny taki jak napisała. Przez kogo? Przeze mnie nie.

Przy egzekucji alimentów komornik zajmuje 60%, kwoty wolnej od zajęcia (najniższej krajowej) nie stosuje się w tym przypadku. Z komornikiem nie ma co wyjaśniać, to zakład potrąca zajętą kwotę.

Nie, to świadczy o tym, że nie kontrolujesz się po alkoholu i powinnaś uważać w jakim towarzystwie i jakich okolicznościach spożywasz alkohol i w razie ryzyka wystąpienia podobnej sytuacji w porę się wycofać. Jeżeli natomiast byłabyś zdolna do takich zachowań również po trzeźwemu wtedy by znaczyło, że masz skłonności do mężczyzn. Ale to już sam sobie odpowiedz czy żałujesz tego co się stało czy wręcz podobał Ci się taki stan rzeczy.

Nie widzę przeszkód by ktokolwiek sam napisał wniosek o rozwód. Wystarczy trzymać się wzorów zamieszczonych w internecie i jak najdokładniej napisać uzasadnienie. Co do pozostawienia chorego męża to przykro mi ale to nie było mądre. Ja miałam ojca schizofrenika, czasem jak mama nie dopilnowała i nie brał przez dłuższy czas tabletek to coś nawywijał i zamykali go na jakiś czas w szpitalu. Nigdy nie pomyślała, żeby go zostawić pomimo, że mięli czworo dzieci. Nie było między nimi pożycia od wielu, wielu lat. Pomimo, że był inny to bardzo go kochałam i nie wyobrażam sobie dzieciństwa bez niego. Rozwód z powodu choroby to najgorsze co małżonek może zrobić.

Witam, od kwietnia przebywam na zwolnieniu z powodu ciąży. Licząc średnią z ostatnich 12tu miesięcy wyszło mi, że powinnam dostawać ok 1700zł netto wynagrodzenia. I za kwiecień tyle właśnie było. W maju zakład dostał zawiadomienie o egzekucji do 60% wynagrodzenia i otrzymałam 680zł, co by się zgadzało, jest to ok 40% wynagrodzenia, które powinnam dostać. Za czerwiec niestety przysłano mi 450zł. Gdyby to miało być 40% wynagrodzenia wychodziłoby na to, że zarobiłam nieco ponad 1100zł netto, czy to możliwe? Czy jest jakiś sposób na obliczanie potrąceń, o którym nie wiem? W kadrach będę dopiero za tydzień a chciałabym się jakoś przygotować, nie wiem czy zakład nie popełnił jakiegoś błędu...

Tak to przykre i bardzo niesprawiedliwe, jedni pragną z całego serca i nic a inne rodzą i wyrzucają dzieci do śmieci :( Z mojej perspektywy to najlepiej byłoby wmówić sobie, że nie macie dziecka bo nie pragniecie go mieć. Nastawienie psychiczne ma bardzo duże znaczenie. Może Ci się wydawać, że jesteś wyluzowana i nie myślisz o tym jak bardzo starasz się zajść w ciążę ale podświadomość robi swoje i dostarcza Ci stresu wbrew Twojej woli. Jeśli chodzi o książki to może zajmij się lekturą pozycji pełnych wyuzdanego sexu. Takich, w których czerpie się przyjemność z samego sexu i nie myśli się nawet o dzieciach. Tak abyś pragnęła sexu dla przyjemności a nie w celu poczęcia, może to pozwoliłoby wyprzeć z umysłu pragnienie ciąży. Wielu osobom pomogła "świeca" po stosunku. Tak aby nasienie nie wypływało a pozostało najdłużej jak to możliwe wewnątrz. U mnie tak się stało, jeden raz nie skorzystałam z toalety po tylko dopiero nad ranem. I zaszłam w najmniej oczekiwanym i pożądanym momencie mojego życia jaki można sobie wyobrazić.

Zerwij z nim kontakt a jej nic nie mów. Nie wiesz jak wygląda ich związek z bliska, może się bardzo kochają a on miał chwilę słabości więc skoczył, może już więcej nigdy tego nie zrobi. Na pewno nie chciał jej zranić. Ja też kiedyś zostałam zdradzona i żałuję, że się dowiedziałam, czasami lepiej nie wiedzieć, uwierz. Jeśli byś jej powiedziała to tylko oczyściłabyś go z wyrzutów sumienia. Bo na pewno je ma, każdy facet po zdradzie je ma i póki ona o tym nie dowie to będzie z tym bólem sam na sam. Jeśli jej powiesz to ją zranisz, może ona mu wybaczy ale te rany, które jej zadasz już nigdy się nie zagoją a on będzie miał czyste sumienie.

Witam, mieszkam 20km od miasta i jestem w ciąży, nie mam nawet za bardzo na jedzenie, więc na podróże do psychologów/psychiatrów tym bardziej. Czy można uzyskać fachową pomoc psychologiczną dzwoniąc pod jakiś numer komórkowy (mam abonament na komórkowe za darmo, na stacjonarne już się płaci)? Przez wiele lat niszczył mnie psychicznie mój mąż a później zabrał mi dzieci i wyjechał za granicę, nie mam z nimi kontaktu od 3,5 roku. Przyznam szczerze, że po tym jak Sąd zignorował mój wniosek (niezgodnie z przepisami) przez co mój ex wyjechał bez konsekwencji próbowałam popełnić samobójstwo ale zamiast tętnicy przecięłam żyłę i nic mi się nie stało. Straciłam nadzieję na odzyskanie moich dzieci ale próbowałam jakoś żyć dalej i ułożyć życie z kim innym. Ciąża nie była planowana ale cieszę się, że znów otrzymam ten dar jakim jest dziecko i znów będę miała dla kogo żyć, tylko problem w tym, że nie wiem co będzie jutro, za tydzień, za miesiąc, czy ze względu na złą sytuację materialną nie zabiorą mi dziecka a ja nadal będę płaciła na te, które "straciłam". Czuję się bardzo źle, nie mam chęci do życia, snuję się z kąta w kąt, często płaczę, schudłam, wciąż rozdrapuję bolesne rany, nie potrafię się nie zadręczać...

Oj tak, masz zdecydowanie za niską samoocenę. Po Twoim poście wnioskuję, że nie jesteś osobą niskiej inteligencji, wręcz przeciwnie. Masz duże problemy z pamięcią i koncentracją a to nie znaczy, że jesteś gorsza od innych i nie powinnaś tak się czuć. Głowa do góry!