Dzień dobry.
Mój problem tkwi w tym ze od 11 dni cierpię z powodu bólu lewego barku i ramienia. Ból nasila się w nocy nie mogę spać jestem wyczerpana nie wyspana nie mam apetytu a ból nie ustępuje ile będzie trwać ten horror? Byłam w szpitalu lekarz wykonał zdjęcie rentgenowskie stwierdził że jest bark przewiany i nadwyrezony ponieważ dzień wcześniej mylam okna...dostałam leki i zwolnienie od lekarza internista oraz skierowanie do fizjoterapeuty wczoraj była pierwsza seria masaż naświetlanie lampa ale ból nadal nie odpuszcza.
Co robić żeby w końcu wrócić do zdrowia? Juz nie daje rady.