mam syna 11 lat ,w grudniu zaszłam w ciąże bardzo chcianą i planowaną syn czekał na brata 7 lat . miesiąc temu wykryto szereg wad w tyn dysplazje kostną dodam że przy okazji badania echo serca .Załamałam się myślałam jakoś to będzie może po prostu będzie niski , niestety lekarze zaproponowali mi przerwanie ciąży ze względu na cierpienie i ból dziecka po porodzie miałam 1 dzień na podjęcie decyzji. Bolało mnie to strasznie on był kopał śpiewałam mu kołysanki brat mu czytał książki , a teraz co mam go zabić?Po wielu konsultacjach poddałam się i usunęłam ciąże , ale po ludzku . Urodziłam go w szpitalu jak normalne zdrowe dziecko tuliłam i głaskałam płakałam widziałam jego wady i wiem że to dobra decyzja nie dla mnie lecz dla Stasia on nie chciałby taki być Nikt by nie chciał . Ale nie umiem się z tym pogodzić niestety że to moje dzieciątko było tak chore , dlaczego ?dziś po tych wynikach wiem że nie donosiłabym go jego układ oddechowy był nie ukształtowany nie mógłby sam oddychać ale i tak szukam dalej i będę szukać co było przyczyna muszę znaleźć bo inaczej zwariuję . Mama Stasia Aniołka.