Witam
Piszę, ponieważ mam dylemat w podobnym temacie. Moje miesiączki mają cykle 30-38 dni (ostatni 30). W ostatni dzień miesiączki kochaliśmy się z mężem bez zabezpieczenia z wytryskiem w 'środku'. Po tygodniu dostałam plamień, które trwały 4 dni, później zmieniały barwę na jaśniejszą aż w końcu doszły do bezbarwnego/białego śluzu. Trwa to już ok 10 dni. Ból podbrzusza mam ciągły, natomiast na początku był jakby lekko miesiączkowy, teraz znów określiłabym go jako taki tępy, rozpierający, momentami jakby z naciskiem na pęcherz moczowy lub jakby na lewy jajnik... Czy mogło dojść do zapłodnienia czy raczej to kwestia jakieś infekcji czy zapalenia? Wizytę u ginekologa mam dopiero za tydzień...