Skocz do zawartości
Forum

jaskrawy

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jaskrawy

  1. Witam Miałem zrobioną kolonoskopię i pobrany wycinek z kątnicy do badania his-pat. W rozpoznaniu badania napisano: Fragment błony śluzowej jelita grubego z przewlekłym naciekiem zapalnym z niewielką domieszką granulocytów obojętnochłonnych w strefie okołogruczołowej. Obraz histologiczny może odpowiadać zmianom infekcyjnym. Co to oznacza? Nowotwór?
  2. Witam Od jakiegoś czasu mam biegunki. Zacząłem brać kwas alfa-liponowy 300 mg i wszystko wróciło do normy. Niedawno jednak przestałem i znowu to samo. Co może mi być?
  3. Witam Od jakiegoś miesiąca przy wypróżnianiu boli mnie odbyt. Pojawia się też krew: jest żywoczerwona i nie zmieszana z kałem, tzn. jest zawsze "na kupie" oraz na papierze toaletowym. Z ciekawości zrobiłem zdjęcie odbytu i zobaczyłem, że jest tam coś jakby hemoroid, ale w kolorze fioletowym (zdjęcie w załączeniu). Czy ktoś wie, co to może być?
  4. Aha, dodam jeszcze, że podbrzusze mam twarde, szczególnie przed wypróżnieniem. Przed wypróżnieniem czuję też w podbrzuszu lekki bół. Wiem, że to jest oznaka, że będzie biegunka. Po wypróżnieniu ból znika. Wydaje mi się też, że mój brzuch na wysokości pępka jest nieco twardszy.
  5. Witam Bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu, co mi może dolegać. Jakoś na początku roku zacząłem mieć co jakiś czas biegunki, nic z tym nie zrobiłem myśląc, że to od niezdrowego jedzenia, które akurat wtedy jadłem. Potem w kale biegunkowym zaczął pojawiać się śluz (kolor kału normalny). Do tego doszedł lekki tępy ból w okolicy lewej pachwiny. Zrobiłem sobie dwukrotnie w odstępach miesięcznych test na krew utajoną i oba wyszły negatywnie. Zrobiłem sobie też badania krwi, oto wyniki: Fosfotaza alkaliczna: 74 U/l Alat: 81 U/l Aspat: 48 U/l Amylaza: 29 U/l GGT: 46 U/l LDH: 447 U/l Lipaza 27 U/l Bilirubina całkowita: 1,6 mg/dl Cholesterol 263 mg/dl Cholesterol HDL: 48 mg/dl Cholesterol LDL wyliczany: 179 mg/dl Trójglicerydy: 177 mg/dl Glukoza: 118 mg/dl WBC: 6,1 10^3/mm3 NEUT: 3,19 10^3/mm3 NEUT%: 52,6% LYMPH: 2,44 10^3/mm3 LYMPH%: 40,2% MONO: 0,27 10^3/mm3 MONO%: 4,4% EO: 0,16 10^3/mm3 EO%: 2,6% BASO: 0,01 10^3/mm3 BASO%: 0,2% RBC: 5,4 10^6/mm3 HGB: 17 g/dl HCT: 49,2% MCV: 91 mikro m3 MCH: 31,5 pg MCHC: 34,5 g/dl RDW: 14,7% PLT: 256 10^3/mm3 MPV: 9,2 mikro m3 PCT: 0,236% PDW: 16,3% TSH: 97,11 mikrolU/ml fT3: 2,10 pmol/l fT4: 2,15 pmol/l Anty TPO: 335,4 IU/ml CEA: 1,1 ng/ml OB po 1 godz 3 Zrobiłem też badania moczu, oto wyniki: Barw żółta Odczyn kwaśny C. właściwy 1025 Białko (-) Cukier (-) Urobilinogen w normie Nabłonki poj. wyw. Krwinki białe 0-2 wyw Składniki mineralne: pojedyncze pasma śluzu. Poszedłem z tym do lekarza rodzinnego. Oczywiście stwierdził niedoczynność tarczycy i skierował do endokrynologa. Dodatkowo skierował do poradni chirurgii ogólnej w związku z tą pachwiną z podejrzeniem przepukliny pachwinowej. Podejrzewał też kamienie żółciowe, więc skierował na USG jamy brzusznej. Zrobiłem usg i oto wyniki: Pęcherzyk żółciowy cienkościenny bez złogów, wątroba bez zmian ogniskowych o cechach miernego stłuszczenia, niepowiększona. Trzustka, śledziona w granicach normy. Obie nerki przeciętnego kształtu i budowy bez cech zastoju i złogów. Pęcherz moczowy o gładkim obrysie ścian. Zrobiłem też od razu usg tarczycy i oto wyniki: Tarczyca dwupłatowa położona prawidłowo, płat prawy 26x20x61 mm vol 16,8 ml, lewo 23x20x60 mm col 14,7 ml. Miąższ niejednorodny o niskiej echogeniczności z pasemkowatymi zwłóknieniami, plamistymi hypoechogenicznymi obszarami – obraz zmian może odpowiadać chorobie Haschimoto. Unaczynienie miąższu w obrazowaniu power doppler w granicach normy. Potem wizyta u endokrynologa, który oczywiście stwierdził Haschimoto i dał Euthyrox w dawkach 50 zwiększanych o 50 co tydzień (obecnie biorę 150). Chirurg po badaniu stwierdził, że nie wyczuwa przepukliny, ale jeśli czuję niewielki ból to dał 2x1 tabletki Dexak i KEtonal w razie bólu. Ból stał się mniejszy ale gdy siedzę lekko pochylony zacząłem czuć, jakby w tym miejscu coś było, jakby było „ciaśniej”. Gdy się lekko pochylam to czuję, jakby mnie coś tam ciągnęło. To uczucie zwiększyło swój zasięg z pachwiny i teraz też tak czuję w podbrzuszu oraz czasami na plecach na tej samej wysokości, co podbrzusze (pod nerkami), częściej z lewej strony. Sprawdzam sobie te miejsca i nie wyczuwam żadnych guzów czy czegoś podobnego. Co, oprócz tarczycy, może mi dolegać? Czy mogę zrobić jeszcze jakieś badania, żeby sprawdzić, skąd to uczucie w podbrzuszu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...