Skocz do zawartości
Forum

Julita89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Toruń

Osiągnięcia Julita89

0

Reputacja

  1. dzięki za odpowiedź ale zastanawia mnie jedno- przecież skończyłam brać normalnie Belarę i zaczęłabym ją dopiero po 7 dniowej przerwie czyli w moim przypadku w piątek (ochrona w przerwie jest zapewniona) a Regulon zaczęłam brać wcześniej - w poniedziałek (podczas 2go dnia okresu - jeszcze w przerwie). Tak naprawdę wzięłam więcej hormonów niż jakbym przyjmowała normalnie kolejne opakowanie Belary. Zastanawia mnie czy na pewno dodatkowa metoda antykoncepcji jest konieczna. Pozdrawiam!
  2. witam, mam pytanie odnośnie skutecznej antykoncepcji. Przez parę miesięcy brałam Belarę, niestety jednak ze względu na duże plamienia lekarz przepisała mi inne tabletki- Regulon.Belarę skończyłam i byłam w trakcie przerwy, lekarz kazała mi wziąć Regulon w drugim dniu mojego okresu, ponieważ (tak wypadła wizyta, dzien wcześniej nie mogłam i nie wiedziałam ze tabletki będą zmienione).czy w związku z tym, że tabletki były rozpoczęte2 dnia okresu a nie1go istnieje ryzyko nieskutecznej antykoncepcji?
  3. Może praktykowanie uważności i wdzięczności coś da? Albo medytacja. Myślę, że zaangażowanie się w sprawy innych np. potrzebujących może pomóc nam przekierować myśli, emocje i nie skupiamy się tak na sobie, porządkujemy to wszystko. Ja też mam ciężki okres w życiu. Czasami sport pomaga albo sztuka. pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości
  4. Moja matka chrzestna popełniła samobójstwo, proszę nie rób tego. Życia składa się z wielu gorzkich chwil ale i mikro sekund szczęścia- i dla nich właśnie warto żyć. Nawet nie masz pojęcia jak wszystko może się zmienić. Pomyśl, dostać coś tak cennego jak życie...Wiem ,że bywa ciężko. Ba cholernie ciężko. Sama zmagałam się z depresją i nerwicą. Ale wszystkie ciężkie chwile ukształtują Twój charakter. Pomyśl co jeszcze możesz zobaczyć, poczuć, dotknąć, spróbować. Walcz, wierzę że Cię na to stać.
  5. Witam, mam 27 lat, pochodzę z dużego miasta. Z moim partnerem jestem od 4,5 lat. Dwukrotnie leczyłam się na depresję, jestem bardzo słaba psychicznie. Jestem załamana ponieważ nie dostałam pracy, która była mi obiecana (projekt nie zdobył wystarczającej ilości pieniędzy), mieszkam tymczasowo u moich rodziców z którymi nie mogę się do końca dogadać- mają swoje nawyki i swoje postrzeganie świata i mimo, że jestem dorosła traktują mnie jak moją młodszą siostrę. Jednak moim największym problemem jest pytanie o sens mojego związku. Mimo iż kocham mojego partnera z wzajemnością, nasze plany na przyszłość są różne. Ja chciałabym wyjść za mąż i założyć rodzinę, on tego nie chce.Jest ode mnie o rok starszy. Jestem sfrustrowana bo jak mogłabym zostawić mężczyznę którego kocham? Wiem jednak że jeśli on nie zmieni zdania ja będę nieszczęśliwa. Nie mogę spać ani jeść, mam problemy z sercem i nerwicę. Jestem bardzo płaczliwa. Bardzo proszę o poradę bo czuję, że niedługo zamęczę się sama tymi negatywnymi myślami. Proszę o pomoc choć wiem że tylko ja mogę decydować o moim życiu. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...