Nie chcę krakać, ale skoro dużo cię nie ma w domu to pewnie masz już rogi większe niż jeleń :P
Sory za komentarz, ale ja niestety też jestem z tych facetów zdradzonych przez żonę, więc wiem co mówię. Ja Ci od razu radzę ją sprawdzić, bo inaczej w życiu się nie dowiesz jak jest. Jeśli wyjeżdżasz to zainstaluj w domu małą, ukrytą kamerkę. Możesz też np sprawdzić jej komputer. Albo skorzystać z oprogramowania monitorującego co ona robi z telefonem, do kogo dzwoni, pisze smsy itd.
Wszystko zależy od tego jakie masz możliwości. U mnie właściwie wystarczyła tylko i wyłącznie minikamerka ukryta w budziku (dokładnie taka jak na foto), pozostawiona w sypialni. Właśnie dzięki temu dowiedziałem się o zdradzie.
Nie zazdroszczę, ale uważam, że im wcześniej się dowiesz tym lepiej.