Witam. Mój problem zaczął się około 2 tygodnie temu i dotyczy on mojego partnera. Zaczął słyszeć głosy i jest to o tyle wstydliwe, że słyszy jak ja się masturbuję (dyszenie, skrzypienie łóżka, jęki). Dzieje się tak tylko wtedy, kiedy nie przebywa ze mną w jednym pomieszczeniu. Doszło do tego, że zaczął nagrywać to na dyktafon, podglądać mnie, kamerować telefonem tylko po to, żeby udowodnić swoją rację. Oczywiście na tych nagraniach nic nie ma. Gdy mu o tym mówię to popada w jeszcze większą obsesję. Gdy udaję mi sie go przekonać to uznaję, że widzi jak się poruszam pod kołdra, jak dyszę, wymyślił nawet, że mam w sobie urządzenie, które robi to za mnie i on je słyszy. Jeśli ignoruje jego zachowanie to nie radzi sobie sam ze sobą, doszło do płaczu i paniki. Jego obsesja dotyczy tylko mojej osoby, w większości dnia przebywam w pracy i wtedy ma spokój. Wchodzę do domu - zaczyna się. Próbowałam namówić go na lekarza, ale twierdzi, że to ja mam problem, a on nie jest "psycholem". Przez to wszystko obydwoje śpimy po 3 h dziennie, rozwala to nasze życie. Do tej pory był normalnym człowiekiem, stało się to nagle. Co się z nim dzieje? Czy to choroba psychiczna, nerwica, może przemęczenie? Co robić?
