Krutcher

Hej, W zeszłym tygodniu dotarła do mnie lampka sollux i faktycznie muszę przyznać, że są jakieś drobne pozytywne efekty. To znaczy,kiedy obudzę się w nocy i nagrzeję bolące miejsca (czyli głownie okolice pachwiny, ale też biodro, plecy) to mogę zaraz położyć się spać i zasnąć. Gdzie wcześniej jedyną "metodą" było siedzenie na krześle i czekanie aż mi samo przejdzie. Także jestem w sumie bardzo zadowolony z tego zakupu i zamierzam kontynuować to nagrzewanie + plastry rozgrzewające. Niedługo wybieram się też do neurologa, to zapytam o Neurovit o którym wspominała wmka no i opisze znowu moje objawy i reakcje. Co do rezonansu z kontrastem to nie wiem czy jest szansa, żebym dostał skierowanie, bo ortopeda pewnie powie, że jak na zwykłym rezonansie biodra nic nie wyszło to z kontrastem pewnie też nie, ale oczywiście postaram się to omówić jak to wygląda z ortopedą. Póki co próbuje tego co daje jakieś, choć drobne efekty i będę dawał znać jak dalej idzie. Pozdrawiam

Hej, Rozumiem ka-wa, dzięki. Być może to jakieś zwyrodnienia w obrębie stawu biodrowego. Tak jak mówiłem wcześniej postaram się to jeszcze skonsultować z ortopedą, aczkolwiek myślę, że już wcześniej Ci poprzedni u których byłem musieli to wykluczyć. Co do plastrów, rozgrzewających to coś tam minimalnie pomagają, ale niestety nie jest to długotrwały efekt i dalej budzę się z bólu w nocy. Co nie zmienia faktu, że podczas gorącej kąpieli bóle zwykle ustępują przynajmniej doraźnie. Innym ciekawym objawem, który ostatnio zaobserwowałem jest drganie lewej nogi podczas gdy leże na plecach i chce jakby ścisnąć/złapać coś palcami stop, to praktycznie drga mi cala stopa. Tymczasem, gdy próbuje to samo powtórzyć druga noga, mogę spokojnie zacisnąć palce i noga mi nie drga. Czy może to oznaczać jakieś uszkodzenia nerwowe ? Czy bardziej może osłabienie mięśni w nodze ? Przewodnictwo nerwowe u mnie nic nie wykazało. Czy są może jakieś inne badania /leki po których można stwierdzić uszkodzone nerwy ? Z góry dziękuje za odpowiedź!

Hej, Wczoraj próbowałem innych plastrów rozgrzewających żelowych i przespałem cala noc jedynie z krótkim przebudzeniem i to myślę, ze było głownie od tego ze ten plaster mnie po prostu grzał. Dzisiaj spróbuje znowu. Byc może trop leży w nagrzewaniu tego miejsca tak jak wcześniej pisała ~wmka. Niestety lampy nie znalazłem, także czeka mnie zakup. Mam nadzieje ze tez coś dodatkowo pomoże. Dzisiaj byłem też u reumatologa i jak zwykle nic nadzwyczajnego się nie dowiedziałem. Lekarka zasugerowała, że są to jakieś zmiany przeciążeniowe i zapewniła ze choroby autoimmunologiczne patrząc na moje wyniki badan można wykluczyć (czyli na pewno moje dolegliwości nie pasują w tym momencie na reumatoidalne zapalenie stawów czy zapalenie stawów biodrowych itp). Inna sprawa, że zmiany przeciążeniowe też nie wzięłyby się znikąd i nie utrzymywały przez prawie 1,5 roku czasu, ale to już oczywiście zostało pominięte. Tak czy inaczej próbuje z nagrzewaniem bo to póki co daje jakieś efekty. Co do artykułu, też go na szybko przeskanowałem, ale myślę ze gdyby było faktycznie to uszkodzenie obrąbka stawu to miałbym swoje dolegliwości cały czas i nie tylko w nocy i w jakiś sposób te zmiany byłyby widoczne na MRI. Poza tym ortopedzi u których byłem, w badaniu fizykalnym mogli by stwierdzić jakieś zmiany (choć nie wykluczam, ze mogli jednak nie stwierdzić ;)). Ewentualnie , mogę spróbować jeszcze innego ortopedy i zapytać go o możliwości wystąpienia uszkodzenia obrąbka stawu. Zobaczę jak to wygląda z terminami i jak będę coś więcej wiedział to się odezwę. Dzięki!

Hej, @ka-wa Tak miałem już rezonansy biodra i kręgosłupa a ten ostatni celowany był na stawy krzyżowo-biodrowe. Wynik odebrałem dzisiaj i oczywiście wszystko w normie i nie widać żadnych niepokojących zmian. Niestety, nie był robiony z kontrastem. Dzisiaj chciałem spróbować spania z plastrem rozgrzewającym, idąc tropem tych gorących kąpieli, ale niestety nie wytrzymałem - za bardzo mnie palą i sam się obudziłem. Także musze poszukać albo jakiś innych plastrów o słabszym działaniu albo czegoś innego. Co do spania w pozycji krzesełkowej, to próbowałem wczoraj, ale jednak się obudziłem. Będę jeszcze próbował w ciągu tego tygodnia i zdam relacje czy przynosi to jakiś efekt czy jednak nie. Co do ćwiczeń to po nich raczej lepiej się czułem. Przynajmniej tuz po. Spróbuje poobserwować jak się czuje po nich i czy np. szybciej się nie wybudzam i dam znać. Uszkodzenie obrąbka stawu biodrowego, mogłoby w jakiś sposób pasować, ale czy nie wyszłoby ono na rezonansie ? Jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedz. Trzymaj się!

Hej, Wracam z wynikami ASO (161 norma 200) oraz OB 2 (które zrobiłem przy okazji). Z tego jedynie wynika, ze paciorkowca można wykluczyć. Czekam na wyniki rezonansu stawów krzyżowo-biodrowych i jak je odbiorę na początku tygodnia to napisze co było w opisie. @~wmka Niestety nie mogę znaleźć lampy, Moja mama cały czas szuka - pewnie pożyczyliśmy ja znajomym rodziców, także zaczekam aż może się znajdzie, albo sam w końcu kupie. Zauważyłem, ze jak mnie boli i biorę gorąca kąpiel w wannie to ból ustępuje, chyba głownie dlatego ze to miejsce jest wygrzane. Także może faktycznie coś w tym jest, ze mięśnie reaguje w jakiś sposób na ciepło. Niestety spanie z termoforem, nie przynosi mi pozytywnych rezultatów, bo pomimo tego ze nagrzewam to miejsce to i tak budzę się w nocy. Inna sprawa, ze u mnie ten ból nie reaguje na zimno jak np wyjdę na dwór to nie zaczyna mnie bolec. Głownie ból pojawia się w nocy i rano, może dlatego ze mięśnie się rozluźniają podczas snu i nie ma tego napięcie które jest w ciągu dnia i stad ten ból. No nic muszę popróbować z ta lampa koniecznie, skoro mówisz, że Tobie pomaga. Ewentualnie spróbuje jakieś plastry rozgrzewające, może to by dało jakiś efekt, żeby moc przespać noc. Jeszcze raz dzięki za odpowiedz. Trzymaj się zdrowo i ciepło ! :) @andrzej1961 Właściwie to próbuje leczenie i tak i tak i odwiedziłem już dość sporo lekarzy rożnych specjalizacji, ale faktycznie z doświadczenia mogę powiedzieć, ze lekarz lekarzowi nie równy i trzeba zawsze skonsultować się przynajmniej z dwoma żeby mieć jakaś niezależna opinie. Dzięki za komentarz i trzymaj się!

Hej, Od razu dziękuję za dalsze komentarze. @~RzakeL Poczytałem o Chlamydiozie i myślę, że ją bym odrzucił od razu. Nie miałem żadnych z podanych objawów ze strony układu płciowego. Także myślę, że to nie jest ten trop, ale dzięki za sugestię. @ka-wa Oczywiście też mam taką nadzieję, że coś w końcu zadział i da jakiś dłużej działający efekt. @~wmka Dokładnie takie leżenie zalecali mi fizjoterapeuci, kiedy brany był pod uwagę tylko kręgozmyk. Z tego co pamiętam u mnie niestety nie przynosiło to żadnych zmian. Aczkolwiek spróbuje w tygodniu ułożyć się w ten sposób i zobaczyć czy jestem w stanie przespać całą noc. Mi tak jak już wcześniej pisałem pomaga siedzenie na krześle przez dłuższy czas w nocy i czekanie aż noga mi odretwieje i ból sam przejdzie. Co do Neurovitu, to nikt mi wcześniej nie polecał tego leku. Postaram się zapytać neurolog o niego przy najbliższej wizycie. Co do zastrzyków, u mnie neurolog zaleciła 5x po 1 ampułce dexak+dexaven, ale niestety po nich nie odczułem żadnej zmiany i musiałem wziąć swoje standardowa tabletkę trosicamu w nocy. Postaram się zapytać o Naklofen i wit B, może po nich byłaby jakaś pozytywna reakcja. Co do lampy, to zdaję się, że chyba mam w domu, ale nie próbowałem jej używać, także muszę poszukać i dam znać czy coś pomaga nagrzewanie jak mnie ból wybudzi w nocy. Jeszcze raz wielkie dzięki za wszystkie pomysły i komentarze.

Witam, Dzięki za odpowiedzi. @~RzakeL Nikt nie sugerował mi zrobienia ASO, także postaram się zrobić i dam znać jaki wyszedł wynik. @Edyciak Nie jesteś pierwszą osobą, która mi to mówi. @ka-wa Tak staram się nie rezygnować z ćwiczeń pod okiem fizjoterapeuty. Chodzę na zajęcia typu zdrowy kręgosłup, żeby wzmocnić trochę mięśnie brzucha. Jednak jedyne co pomaga mi w nocy to tak na prawdę siedzenie na krześle z noga w bezruchu i czekanie aż mi zdrętwieje i ból przejdzie. Żadne ćwiczenia, gdy złapie mnie ból w nocy niestety nie pomagają.

Witam, Ze swoim problemem zmagam się już ponad rok i trzy miesiące. Wszystko zaczęło się na jesieni 2013 roku (listopad, grudzień), kiedy zaczęło boleć mnie lewe biodro od zewnątrz. Na początku ból pojawiał się w nocy, budził mnie, ale po chwili mogłem znowu zasnąć. Myślałem, że to od niewygodnego materaca albo siedzącego trybu życia (pracuje w księgowości), ale ból zaczął się nasilać i budzić mnie w nocy i nie pozwalał zasnąć. Zacząłem przyjmować leki przeciwbólowe (Olfen), które doraźnie pomagały i skierowałem się do lekarza pierwszego kontaktu, który wysłał mnie na RTG kręgosłupa. Na RTG kręgosłupa wyszedł niewielki kręgozmyk przedni I stopnia. Poszedłem z wynikiem RTG do ortopedy, który zalecił TK kręgosłupa w celu lepszego zobrazowania. TK potwierdziło kręgozmyk L5/S1 plus drobne osteofity na tylnej krawędzi trzonu L5 uwypuklające się do kanałowo na gł. do 4mm. Z tym wynikiem ortopeda, uznał że moje dolegliwości powoduje kręgozmyk, przepisał Trosicam (0,5 tabl. Meloxicam, który do tej pory przyjmuje) i wysłał mnie do lekarza rehabilitanta i do fizjoterapeuty po zestaw ćwiczeń. Od lekarza rehabilitanta usłyszałem, ze do bólu musze się przyzwyczaić. Natomiast fizjoterapeuta, zalecił zestaw ćwiczeń, które sumienie wykonywałem, aczkolwiek moje dolegliwości nie ustępowały. Następnie udałem się do neurologa zajmującego się terapią manualnego, który stwierdził, że problemem nie jest kręgozmyk tylko skrzywienie w stawach krzyżowo biodrowych i będzie potrzebna seria zabiegów/masaży/fizykoterapii u niego i wszystko powinno wrócić do normy. Cala ta terapia łączyła się z farmakoterapia (miedzy innymi lekami zwiotczającymi Sirdalud, Movalis). Niestety nie przyniosła, żadnych efektów. Poza zmiana ogniska bólu, które przeniosło się do wewnątrz biodra, czyli do pachwiny. Ból z pachwiny promieniuje do kolana i do stopy. W dalszej kolejności odwiedziłem 2 neurochirurgów i 2 neurologów, którzy po wykonaniu RTG czynnościowego kręgosłupa, RTG stawów biodrowych, MRI stawów biodrowych, MRI kręgosłupa, badaniu przewodnictwa nerwowego stwierdzili, ze na pewno moje dolegliwości nie są wynikiem kręgozmyku i po ostatniej wizycie u neurologa, Pani doktor diagnozowała neuralgie nerwu zasłonowego. Oczywiście w miedzy czasie kontynuowałem, rehabilitacje u 2 różnych fizjoterapeutów. Odwiedziłem osteopatę. Próbowałem akupunktury, irydologa i ostatnio bioenergoterapeuty (jak na razie bioenergoterapeuta – miał najlepsze wyniki, ponieważ nie przyjmuje leków od tygodnia. Co prawda budzę się w nocy ale po posiedzeniu 1,5-2 godzin na krześle. Noga mi odrętwieje i mogę położyć się spać.). Na koniec jeszcze raz przytoczę moje objawy, bo wydają się one dość charakterystyczne dla chorób o przebiegu reumatycznym: bol w lewej pachwinie nasilający się wieczorem i w nocy. Promieniujący do kolana i stopy. Wybudzający w nocy. Po 1,5-2h na krześle odrętwienie nogi i możliwość snu. Rano bol/odretiwenie, ale po posiedzeniu na krześle ok 0,5h mija. W ciągu dnia objawy mało odczuwalne. Morfologia, OB, CRP w normie. Czynnik reumatoidalny, kwas moczowy, Kinaza keratynowa, tarczyca - wszystko ok. Mocz, posiew nasienia – ok. USG jamy brzusznej, USG biodra – bez żadnych zmian, oprócz powiększonych węzłów chłonnych w lewej pachwinie. Powoli tracę nadzieje, ze ktoś zdiagnozuje mój przypadek i odpowie na pytanie co powoduje u mnie bol. Z góry dziękuje za odpowiedz i wszelkie sugestie.