dla mnie to nie rozsądne myślenie jak ktoś,myśli,że po tabletkach można przytyć heh jestem szczerą osoba mówię co myślę,to tak jakby ktoś wierzył,że przepłynie ocean techniką na pieska albo dom zbuduje na morzu,to fikcja,nie dorzeczne.Przytyć jak chcesz to trzeba porządnie zabrać się za jedzenie,a nie tylko mówić,że chce się przytyć.Wiem ja też tak nie raz mówię,że chcę przytyć,ale tak naprawdę jak przeanalizuję Swój dzień co zjadłam to marniutko,to wygląda,na śniadanie 0 6.30 jem dwa pączki popijam czekoladą,9.30 herbata,3bułki z szynka,i kawa,potem o 14.003bułki z szynką i herbata,kawa,a następnie o 19.00 obiad na dwa dania zupa jakaś i np.ziemniaki,kotlet i sałatka,herbata i kawa,potem w nocy wstaje o 0.00 albo o 2.00,i jem kanapki a jak nie to makaron,kurczaka co mam pod ręka podgrzewam i jem.A figure mam jak modelka podobno,piersi bym tylko nie zmieniła,a reszte do kosza hehe znajomi śmieją się ze mnie,że jestem szkielet z cyckami,irytuje mnie to już chcę zgrubnąć,ale raczej już taka pozostane głupia przemiana materii.