A może jesteś hipochondrykiem? :) Nie no, nie ma się z czego śmiać, ale nie wiadomo czego się przyczepić, jeśli chodzi o kręgosłup to wiele nie poradzę, jedynie - znajdź dziennie 20 minut żeby sobie poleżeć na plecach na podłodze, to odciąża go. Jeśli chodzi o mrowienie - polecam zażywać magnez - mężowi pomogło. Na ból w klatce... Może to od tych fajek, robiłeś prześwietlenie? A na nerwicę ogólnie polecam sanatorium. jesteś bardzo młody, przede wszystkim chillout.