Witam, mam 18 lat, od 3-4 lat regularnie się masturbuję, nawet do 2 razy dziennie. Wynikało to z potrzeby odstresowania i redukcji napięcia seksualnego. Gdy przeczytałem o negatywnych jej skutkach natychmiast ją przerwałem i nie czuję, żadnej potrzeby robienia tego(jak na razie to 2 tygodnie), teraz gdy mam partnerkę boję się, że doszło do tych zmian i nie będę w stanie jej zaspokoić. Podczas całowania i przytulania czuję pół wzwód, to znaczy penis stoi ale nie jest super twardy.W dodatku zawsze w bokserkach pozostaje takie białe coś, nie wiem czy jest to sperma. Seksu jeszcze nie uprawialiśmy dlatego nie wiem jak zachowa się mój penis. Z erekcją chyba nie mam problemów, w końcu mam polucje nocne. Czy stan mojego członka jest normalny, czy przy całowaniu penis powinien być bardzo twardy ? I czy jeżeli, to czy trwałe odstawienie masturbacji przyniesie poprawę ?