Witam:) Otóż mój problem polega na tym, że dzisiaj w nocy dostałam okres (niespóźniony albo spóźniony o dzien) Objawy takie jak przy normalnej miesiączce - pobolewanie jajników + ból piersi. Problem w tym, że nie jest to normalna czerwona krew, a brunatna.. Boje sie, że to plamienie implantacyjne, ale po pierwsze.. moje uplawy są obfite -nie takie jakie powinny być z tego co przeczytałam w internecie - delikatne plamienia, praktycznie niewidoczne, zazwyczaj różowe. W tym tygodniu powiedzmy, że zmieniłam swoje nawyki żywieniowe i staram się jeść zdrowiej, a wcześniej powiedzmy, że nie patrzyłam zbytnio na to i ile jem. Co więcej nie współżyłam jeszcze z nikim, a jedynie uprawiałam petting z partnerem, a jemu nic jeszcze nie robiłam (seks oralny) więc ewentualna spermę na palcach można wykluczyć (a przynajmniej mam taką nadzieję!!) Co to może być? To dopiero pierwsze godziny więc może się wszystko zmienić, ale bardzo mnie to zaniepokoiło..
Pozdrawiam.