Witam, mam 20 lat. Jakieś dwa tygodnie temu zaczęłam odczuwać ból brzucha. Głównie w prawym boku. Od razu pomyślałam, że to wyrostek ,ale ból był słaby, często zanikał i pojawiał się ponownie. Potem pojawiał się czasami w okolicy pępka, rzadziej prawie pod żebrami. Ostatnio też czuje ból z lewej strony brzucha. Gdy przybrał na sile poszłam do lekarza rodzinnego. Pani doktor parę razy ucisnęła mi brzuch i jak sama powiedziała, przypisała leki "w ciemno". Założyła że to jakiś stan zapalny w jelitach. Zapisała mi Controloc 20 i Gasprid. Oba mam brać 2 razy dziennie. Po trzech dniach brania leków, dokładnie dzisiaj, gdy oddawałam stolec zauważyłam krew. Nie była to krew w stolcu, ale zobaczyłam ją na papierze toaletowym. Widać było, że to świeża krew. Te bóle brzucha które wcześniej opisałam wciąż mi towarzyszą, może nie tak często jak przed braniem leków, ale jednak są. Do jakiego lekarza powinnam się udać? Do rodzinnego i poprosić o skierowanie do specjalisty?
Dodam, że nie pije, nie pale, staram odżywiać się zdrowo, ale zdarza się jakieś śmieciowe jedzenie, choć nie często.