js_11 naprawde myslisz, ze zdesperowana autorka poda Ci przyczyne? Co gorsze cokolwiek to by zmienilo? wlasnie ja zapewniles ze moglbys pomoc jesli skrociloby to cierpienie, a teraz oczekujesz innej odpowiedzi? Dziwie sie, ze jej odpowiedz mialaby jakikolwiek wplyw na Twoja pomoc w tym zakresie, Anionimowa osoba moze napisac tu cokolwiek, a TY do konca nie bedziesz wiedzial czy jest tak jak pisze czy tylko pisze Ci to co chcesz uslyszec.
Dziewczyna przeczyta posty i bedzie Cie molestowac jak to jest chora i nie ma da niej nadzieii, Swoj rozumek ma, nie napisze Ci przeciez, ze zostawil ja chlopak, ze zaszla w ciaze, ze oblala semestr w szkole itp.,
chcesz do konca zycia zyc w swiadomosci, ze jakas smarkula zgineła, a Ty jej pomogles?