amberus

I to się chwali, ruch to podstawa. I nie istotne w jakim wieku się jest. Do tego jeszcze odpowiednie [ właściwe ] odżywianie i możemy spokojnie żyć. Nie unikajmy warzyw , owoców, to co naturalne najłatwiej jest przyswajane.

Jeśli problem to może zadziałać od środka? I czymś co nie zaszkodzi a pomóc może. Znajoma miała też takie problemy, dałem jej 1 opk. lamininy, brała tylko po 1 kapsułce codziennie, po 2 tygodniach skóra wracała do normy. Po 4 tyg. miała już po kłopocie, a przy okazji znikły pajączki.

Trochę Was zaskoczę swoim hobby. Poszukiwanie i kolekcjonowanie ;gwiazdek z nieba;. Fajnie brzmi? A dokładnie to zajmuję się meteorytami, kolekcjonowaniem a przede wszystkim ich poszukiwaniem. Spadały na ziemię od praktycznie jej początków. Jak pojedyncze okazy a czasami jako deszcz meteorytów. Te nasze Polskie najbardziej znane to deszcz meteorytów Pułtuskich, [ żelazno - kamienne] oraz żelazne - Morasko kolo Poznania. Meteoryty leżą praktycznie wszędzie, gorzej z ich rozpoznaniem. Przypominają kamienie polne. Chyba że traficie na pallasyty, coś pięknego. Poszukiwanie to też na okrągło obcowanie z przyrodą i to jest piękne.

Cukrzyca to przede wszystkim odpowiednio dopasowana dieta [ zalecana śródziemnomorska ] No i ruch, to podstawa. Dodatkowo jako zabezpieczenie przed następstwami choroby polecam Lamininę, [ sam stosuję ] Sprawdza się, poczytajcie o niej w necie, coraz więcej o tym piszą. Aby mieć ją dla siebie jak najtaniej pracuję w tej firmie, w styczniu będę już ją miał za darmo, a i trochę nawet będę do przodu.

Cukrzyca to upierdliwa choroba. Mimo że biorę obecnie insulinę [ przed tym diaprel +inne] to potrafi mieć wyskoki. I nigdy nie wiadomo co przy tym jeszcze wyskoczy. Zabezpieczam się więc tym najnowszym odkryciem medycyny - lamininą. I uspokoiło się, cukier się ustabilizował.

Potas jest też dostępny w pomidorach. Wiem bo z nich korzystam codziennie ze względu na cukrzycę. Będziesz robić badania, sprawdź cukier. To licho nie śpi.