Skocz do zawartości
Forum

Martuś22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Ostrołęka

Osiągnięcia Martuś22

0

Reputacja

  1. Martuś22

    Malejący penis

    Dla niego to jest moze tez po prostu szok, albo nie jest gotowy zostac ojcem, nie patrz na Niego, tylko na to ile te dziecko da Ci szczescia. Mam nadzieje ze nie zdecydujesz sie na aborcje, wierze w Ciebie ze dasz rade przetrwac to, a maluszek da Ci na to sile. Trzymaj sie cieplutko.
  2. Martuś22

    Malejący penis

    P23. facet nie jest dojrzaly do tego aby zostac ojcem, a Ty nie patrz na niego tylko urodz to dziecko, a zobaczysz jaka bedziesz szczesliwa jak zobaczysz takie malenstwo, zapewne masz rodzine ktora zawsze Ci pomoze, tylko wyjasnij w jakiej jestes sytuacji, a on niech spada, z czasem zrozumie ze popelnil blad, alimenty tak czy inaczej bedzie placil, tylko musisz zorientowac sie gdzie isc i jak to zalatwic. A malenstwa nie pozbawiaj zycia, bo one na to nie zasluguje.
  3. Witkacy, koko bongo z bani mlodemu? On sam balaganu narobil sobie, bo sam wiedzial w jakiej jest sytuacji, a mimo tego rozpoczynal ze Mna cos nowego, dobrze wiedzialam o jego narzeczonej , bylam cierpliwa, nie naciskalam ale po dluzszym czasie stwierdzilam ze nie ma co dluzej tego ciagnac, bo ile razy bedzie zamierzał zerwac z nia i za kazdym razem bedzie sie wycofywal, pojechal raz to zakonczyc nie zakonczyl, odpuscilam bo widzialam jakie to trudne dla niego jest, ale ile to moglo sie ciagnac, byl drugi raz zeby ,,zakonczyc'' a jednak wszystko obróciło sie tak ze nawet to co mial jej powiedziec to nie powiedzial, skonczylo sie inaczej udal jak by sie nic nie wydarzylo. On rownież wiedzial ze ja ciagle nie bede czekala bo jak my mozemy cos szczesliwego zaczac tworzyc skoro w naszym zyciu caly czas ona jest. Chce cos zaczac tworzyc ze mna nowego to najpierw musi zakonczyc stary etap, pokazalam Mu jak moze Mu byc ze Mna, poznal Mnie i wie jaka jestem, wiec jednym slowem wszystko jest teraz w jego rekach....
  4. Tez mialam zasady i tez zawsze mowilam ze nie bede spotykala sie z zajetym chlopakiem a co mowiac zeby sie przespac, ale tu w ogole bylo inaczej, mimo tego ze wiedzialam w jakiej sytuacji jest on i jak to wszystko moze dalej sie toczyc, ale teraz z biegiem czasu przerasta Mnie to bo widze ze mimo tego ze mowi ze zalezy Mu na Mnie, nie potrafi postawic na swoim i sie roztac, on szczerze mowiac nie wie sam czego chce. Nie wiem sama czy to chodzi o to ze nie ma odwagi tak jak mowil wczesniej czy to juz teraz o cos innego chodzi...
  5. przeciez nie moge odrazu przepuszczac ze jak ja oklamuje to musi oklamywac i Mnie , ja wiem o niej i wiem duzo o ich zwiazku, tylko ze ona nie wie o nas. On jest z nia 5 lat i to jest tez juz przyzwyczajenie, bo przeciez gdyby mial dobrze z nia to by nie szukal pociesznia we Mnie, jego najbardziej przeraza to ze ona bedzie cierpiala, ze wszyscy beda zle myslec o nim. Tak wywnioskowalam z naszej rozmowy jak rozmawialam z Nim.
  6. Zenujaca? To co Twoim zdaniem powinnam zrezygnowac i zapomniec ze sie nic nie wydarzylo? Jak sie wydarzylo wiecej nic przepuszczalismy....
  7. Z kłamstwem przyznał sie bardzo szybko bo zaraz po naszym spotkaniu jak tylko odjechal ode Mnie to napisal ze ma dziewczyne, bylam bardzo zla na niego bo nie spodobalo Mi sie ze najjpierw poderwal Mnie, przyjechal do MNie a pozniej dopiero powiedzial w jakiej sytuacji jest, wiec jak zlosc przeszla to stwierdzilam a co tam Mi szkodzi, zaczelismy sie spotykac jako kumple, pogadac po smiac sie, duzo sobie nawzajem opowiedzielismy i chyba to nas do siebie zblizylo, on daje Mi to czego brakowal Mi przez ostatni czas, a on tez rowniez ma to czego wlasnie brakowalo Mu z nia. Na poczatku trzymalam go na dystans, ale z czasem zaczelam czuc wiecej juz do niego, z jednej strony wiem o tym ze to jest ,,chore'' bo to nie tak powinno byc, tak macie racje ze jak nie chce byc z nia to powinien z nia zakonczyc, a dopiero ze Mna zaczynac, ale Mi tak cholernie ciezko jest z niego zrezygnowac.
  8. Witam, poznałam chłopaka 2 miesiace temu, a co sie pozniej okazalo on ma narzeczona, nie przerwalismy sie spotykac, lecz przeciwie wszystko zaczelo toczyc sie miedzy nami bardzo szybko, on chcialby z nia zerwac ale strasznie boi sie tego, probowal ale jak tylko ona sie rozplakala i chciala oddac Mu pierscionek wycofal sie, Mnie prosi zebym cierpliwie czekala bo mowi ze napewno z nia nie bedzie bo nie jest z nia szczesliwy. Moja cierpliwosc sie konczy i nie wiem co mam dalej robic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...