Skocz do zawartości
Forum

@~xbezsilna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez @~xbezsilna

  1. Ja mam do tego depresje więc nawet nie chce mi się wstawać z łóżka a co tu dopiero na terapię iść. Tak czy siak ja też mam tak z rodzicami i nie potrafią zrozumieć przez co przechodzę więc jest jeszcze trudniej bez żadnego wsparcia.
  2. U mnie po dwóch latach nadal nic się nie zmieniło a dzisiaj znowu o mało co nie wpadłam w błędne koło
  3. Jak mam być szczera to idzie mi gównianie(na potrzeby postu odmieniłam to słowo, chociaż nie wiem czy taka odmiana istnieje :P) pozbywanie sie tego problemu. Nie mam silnej woli i znowu jest mi niedobrze bo sie objadłam a w ogóle nie byłam głodna. Ja nie wiem co ze mną jest nie tak, może po prostu sb na to zasłużyłam ale nie wiem czym '_'
  4. Dziękuje, że mnie rozumiesz. Jako pierwsza jak do tej pory :) Tak jak mówiłaś zaczne od poznania siebie, myślenia jak moge być z siebie dumna i wcielania tego w życie. Od kiedy pamiętam,że gdy robiłam coś dla siebie, nawet głupie pójście do fryzjera sprawiało,że czułam że jestem samolubna i myśle tylko o tym jak sb zadowolić. Nie potrafie zadbać o sb, bo nikt mnie tego nie nauczył i wmawiano mi że nie moge tracić czasu na swoje zachcianki.
  5. Dziękuje Ci za wyczerpującą odpowiedź. :) Zawsze jak patrze na sb w lustrze to nienawidze się za to co ze sb zrobiłam i wiem że to tylko i wyłącznie moja wina, bo przecież nikt nie zmusza mnie do tego żebym tyle jadła ale zdaje sb też sprawę, że w dużej części to wina mojej psychiki i tego jak postrzegam siebie i życie. Boje sie komukolwiek powiedzieć, że mam tę przypadłość, chodź wiem że wsparcie ze strony bliskiej mi osoby(w tym przypadku mojej przyjaciółki, bo to przez rodzinę mam tyle problemów)wiele by mi pomogło. Przeraża mnie fakt, że moge nie dać sb rady i umrzeć z powodu otyłości :( Nigdy nie potrafiłam czegoś osiągnąć bez pomocy; wsparcia lub motywacji, dlatego szukam tego tutaj.
  6. Potrafie zjeść makaron z serem dużą miskę, całe pudełko ciastek i czekolade i na tym się nie kończy:( Potem owszem jest mi niedobrze ale to mnie nie powstrzymuje.Mam 16 lat. Takie napady mam 3-4 razy w tygodniu to bardzo dużo moim zdaniem'_'
  7. Jak poradzić sb z objadaniem sie i to lekko mówiąc w moim przypadku to jest to obżeranie :( Mam kłopoty w domu i przez to żeby dać ujście emocjom zatracam się w jedzeniu. Codziennie mówie sb, że tym razem wytrwam i schudne ale to sie końćzy kolejnym obżarstwem. Potrzebuje pomocy, bo sama nie dam sb z tym rady, a z powodu kłopotów finansowych nie stać mnie na psychologa. '-'
×
×
  • Dodaj nową pozycję...