Witam. Jestem tu pierwszy raz i nie wiem jak się zachować ale mam poważny kłopot...
Jestem a raczej byłam osobą towarzyską lubiłam iść na dyskotekę pobawić się ze znajomymi itp.. Zawsze lepiej dogadywałam się z kolegami niż koleżankami. Ponad rok temu poznałam mojego narzeczonego i od tamtej pory wszystko się zmienił. Kocham go, ale on mi wszystkiego zabronił dosłownie wszystkiego. Nie mogę wyjść do koleżanek nie mówiąc już o kolegach. A wszystko zaczęło się od tego że ja na początku naszego związku chodziłam na dyskoteki nie mówiąc mu o tym. Spotykałam się ze znajomymi za jego plecami. W końcu uległam mu i zerwałam z nimi kontakty. Ale nie wytrzymałam tego i powiedziałam mu dość. Zerwałam z nim, chciałam żeby przemyślał swoje postępowanie. Po miesiącu rozłąki wróciłam do niego. Było super zmienił się ale na krótko bo na 3 miesiące i znów to samo. Zabrania wszystkiego, sprawdza mi tel, moje konto na fb,przeszkadza mu nawet to co robiłam w przeszłości, dosłownie nic mi nie wolno. Co mam robić? Próbowałam z nim zerwać ale jakoś nie potrafię żyć bez niego.
Pomóżcie....