Skocz do zawartości
Forum

Dominik13

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Polska

Osiągnięcia Dominik13

0

Reputacja

  1. Silniej niż środki psychoaktywne oddziałuje na mnie tylko miłość do drugiej bliskiej (jeśli taka jest i mi na niej zależy) osoby czy realizowanie wyznaczonych zadań w pracy. Tzn. Częściej daje sobie znać o tym niż dragi. Nie potrzebuje kółeczka "wyżaleń", bo po prostu nie mam na to czasu. Szukam skutecznych metod na radzenie sobie z w/w nałogami. Rozwijanie tego tematu jest po prostu zbędne...
  2. Pozostałym osobom chcącym szczerze pomóc na przykładzie chociażby swoich doświadczeń czy przydatnych przemyśleń, niezmiernie dziękuję :)
  3. Liczyłem na odpowiednio mądre i logiczne w swoim przekonaniu odpowiedzi na moje pytania. A co dostałem w zamian? Hmmm... Nie zbyt motywującą do zmiany negacje. Dziękuje, ale prędzej sam sobie poradzę z tym problemem ;)
  4. U mnie z tym braniem to jest tak, że jak przychodzi odpowiedni weekend w miesiącu to "pęka" gram takiego śnieżno - białego proszku. No i często nie mogę brać ze względu na inne priorytety i brak jakichkolwiek efektów. Gospodarka serotoninowa po 2 tygodniach i dłużej dochodzi do siebie. Szukam sobie innych alternatywnych zajęć poza pracą. Wkręcam się w swoje militarne hobby czy coś tam przy autku zrobię, odpalę sobie jakiś film z "przekazem" czy poczytam coś ciekawego i daje to mi jakąś tam satysfakcje. Ale na widok pięknych kobiet... Sami rozumiecie Panowie. Jest ciężko oderwać wzrok :D
  5. Jak mam się z tego leczyć? Jakieś rady?
  6. Witam! Mam 25 lat. Od ok. 10 lat jestem uzależniony od seksu, a od 2 lat, także od pochodnych amfetaminy, mefedronu czy kokainy. Nie mogę znaleźć rzeczowej porady na temat radzenia sobie z nadużywaniem (średnio raz w miesiącu) Etylofenidatu. Jest to tzw. "designer drug", bądź "dopalacz" o działaniu zbliżonym do leku na ADHD - Concerta. Główną przyczyną sięgania po substancje psychoaktywne są piękne kobiety, a właściwie zaspokajanie swoich potrzeb seksualnych w tym także onanizacji. Wiem, że całkowite zerwanie z nałogiem będzie bardzo trudne. Chcę zminimalizować skutki zbyt częstego sięgania po tego typu wynalazki. Najdłuższa przerwa trwała ok. 3 miesiące. Pozdrawiam i czekam na poradę!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...