Dusia1991

Dziewczyny mam pytanie od 8.10 nadal nie dostałam tej miesiączki plamienia ustąpiły czy jest sens starać sie o dzidziusia.czy poczekać na wizytę u gin i miesiączkę...jest możliwość zajścia w ciaze w tym czasie??? Może miała któraś taka sytuacje

ja gdzies czytalam ze to nie musi byc od urodzenia po porodzie i jak sie przetrzymuje mocz to tak moze sie robic....w jakis artykule to przeczytalam nie na forum...za tydzien ide do gin na kontrol wiec wzystko sie wyjasni....ale wlasnie podczas stosunku odczuwam to....a o pozycji "na pieska" to juz nie mowie:)

no tez to czytalam...tylko ze my od 6 miesiecy sie staramy i nic....do dzisiaj nie mam miesiaczki tylko plamienia ale silniejsze niz przed wizyta w szpitalu....wtedy mialam skape bardzo przewaznie tylko na papierze po wizycie w toalecie a teraz na wklace jest widac....

Nie miałam tylozgiecia przedtem.po porodzie byłam na kontroli tez bylo ok teraz mi pow ze mam tylozgiecie

Ja mam podobnie. Ale kiedys byłam u ginekologa jak zanikal mi pokarm bo ropa mi leciała z pokarmem i ona widziała nic nie mowila wiec to chyba normalne

No dzieki.juz nie będę czytać porobię badania i wyniki i zobaczymy co dalej...oby sie nam udalo

Jak pęka to zaczynają sie plodne

Nie zajarzyłam

Angela a skąd wiesz ze mam jyz jedno dziecko???

A i jak pęcherzyk pęka to wtedy zaczyna sie miesiączka.a u mnie nadal nic.musze jeszcze kupic testy owulacyjne ale najpierw miesiączkę musze dostać

Tak mam...na wypisie mam kontrola za 2 tyg wiec tak pojde....

Nie wiem w jakiej fazie miesiączkę powinnam dostac 8.10. A nie mam do dzis.tzn rano muslalam ze dostałam bo miałam Male krwawienie bardzo skąpe.i do teraz nic się nie dzieje.to musze iść po skierowanie do ginekologa tak?? Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje.I jeszcze się naczytalam o tym tyłozgięciu ze nie wiem czy zajdę kiedys w ciaze czy nie....a i brzuch mnie boli dzisiaj...

A i jeszcze jedno skierowanie od rodzinnego starczy bo mam wizytę u ginekologa za 2 tygodnie i chciałabym juz je miec...???

A jakies konkretne te badania hormonalne czy wszystkie??? Nigdy nie miałam z tym do czynienia dlatego moje pytania...moze dla niektórych wydają sie głupie trudno..."kto pyta nie błądzi"

Mój ginekolog powiedzial ze nie będziemy jej ruszać narazie bo może zaniknąć jak urodzę drugie dziecko...zmieniam ginekologa wiec może ten cos poradzi