Skocz do zawartości
Forum

Daria18

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daria18

  1. Dziękuje bardzo za odpowiedzi. Jutro mam się spotkać z Marcinem, więc jeśli zbiorę w sobie tyle odwagi to w koncu mu powiem co czuję po to żeby pozbyć się zbędnych nadziei lub dowiedziec się czy on to moje uczucie odwzajemnia. Oczywiscie napiszę jakie będą skutki tej naszej rozmowy. Pozdrawiam gorąco i jeszcze raz dziękuje za porady :)
  2. Witam, chcialabym zapytać czy są tu jakies kobiety, które uprawiają jakieś sztuki walki ? Boks/ krav maga etc. Chciałabym zapytac jak wygladaja takie treningi czy dla początkujących jest to trudne? Bardzo chciałabym się zapisać na boks i sama nie wiem czy to dobry pomysł dlatego szukam porady :)
  3. ~zawiedziona22 Bede trzymac kciuki a Ty daj znac jak poszlo pozdrawiam:) Miałam pisać jak mi dziś poszło. No nestety nie byłam na tej silowni bo dopadlo mnie jakies choróbsko. Jednak jestem coraz bardziej zaniepokojona, ponieważ nie mogę się dogadać z Marcinem traktuje mnie z dystansem, nie odzywa się i jak piszemy jest taki jakby chamski i oschły, nie wiem co sie dzieje :( Jak myslicie czy mogl się czegoś domyślić i chce się trzymać z dala ode mnie?
  4. okej, jutro wieczorem się odezwę :) Ah te Darie, czemu musimy mieć takie problemy z tymi naszymi " przyjacielami" ? ;/
  5. Witam Andrzeju, bardzo dobrze Cię rozumiem. Czuję się dokładnie tak samo. Kiedy jestem w szkole wśród znajomych każdy uważa mnie za osobę bardzo pogodną z optymistycznym podejściem do życia. Niestety to tylko taki mój rodzaj " maski " Kiedy wracam do domu wszystko się zmienia, wtedy czuję, że jestem zupełnie sama, mam ochotę tylko leżeć w łóżku i płakać nie mam ochoty na nic, jestem zawieszona między stanem marazmu i stagnacji a chęcią do zmiany. Cieszę się,że mogę się podzielić z takimi problemami na tym forum i, że są jeszcze ludzie, którzy się podobnie czują. Trzymaj się cieplutko Andrzej może jakoś sobie poradzimy z tą naszą pustką. Pozdrawiam :)
  6. ~zawiedziona22 Mialam tez taka sytuacje i radze Ci porozmawiaj z nim teraz, juz o tym co do niego masz bo ja tez czekalam co sie dalej wydarzy i co sie okazalo? On sie chyba ta sytuacja znudzil bo zaczal sie spotykac z inna a ja zostalam na lodzie wiec Ty nie czekaj porozmawiaj z nim o tym co do niego czujesz i co on czuje do Ciebie bo pozniej moze juz byc za pozno jak w moim przypadku, juz jestem rok bez niego i teraz ciagle o nim mysle i mam setki pytan na ktore on mi juz nigdy nie odpowie bo jest z tamta. Nie daj mu odejsc, zeby sie znudzil bo bedziesz tego cholernie zalowac. Powodzenia zycze i oby wam sie udalo ;) Kurde trochę się boję, że jeśli wyjawie mu co do niego czuję to on pomyśli, że jest do czegoś zoobowiązany a ja nie chce żeby czuł się przytłoczony przez moje wyznanie. Właściwie ostatni czas pokazał mi, że bardzo mi na nim zależy i boję się, że jeśli mu powiem, że go kocham on tego nie odwzajemni i będzie starał się stworzyć dystans między nami. Już dziś czuję, że zachowuje się jakoś dziwnie po tym jak wczoraj dałam mu wyraźnie do zrozumienia, że jestem na niego zła o tą Kasię... Po prostu teraz będę czekać na jakiś krok z jego strony. Właśnie umówiliśmy się, że idziemy jutro razem na siłownię wybadam sprawę i będę pisać co i jak :)
  7. Wybacz Krzysiu przez moje małe rozterki i roztargnienie pomyliłam Cię z kobietą :) Gdy tak dogłębniej opisałeś tą sytuację to widzę jakie to jest trudne. Twoja przyjaciółka naprawdę mocno to przeżywa skoro ciągle jest w takim szoku, sama pewnie czułabym się tak samo po śmierci partnera. Ale myślę, że to z czasem minie, że w końcu dotrze do niej co się stało i spróbuje przeszłość pozostawić za sobą, skoro Ci na niej zależy to po prostu bądź, nie staraj się wejść do jej świata bo to jeszcze bardziej pogorszy sytuacje a ona pozostanie w ciągłym letargu. Skoro koleżanka nie umie przyjąć pomocy nie staraj się też na siłę narzucać, ważne by poczuła, że ma kogoś bliskiego.
  8. bardzo dziękuje za odpowiedzi ! Pangolin już od dłuższego czasu zastanawiam się czy on coś do mnie czuje, ale zawsze myślałam, że jego , czułe słowa,opieka, nawet jakaś bliskość to tylko gesty przyjaźni. Ale to może ja sobie wszystko jakąs nadinterpretuje bo po prosru brakuje miłośći. Sama nie wiem :( I dostosuje się do Twojej rady, nie będę nalegać tylko po prostu poczekam na jego krok.
  9. Moim zdaniem po prostu powinnaś być przy niej. Wspierać ją, może po prostu omijać temat śmierci jej partnera, zająć ją czymś innym, wyciągnąć na zakupy nawet na kawę tylko po to żeby wyszła do ludzi i w miarę się otworzyła. Skoro to Twoja bliska przyjaciółka spędzaj z nią jak najwięcej czasu, czytajcie razem gazety, książki , gotujcie, po prostu spraw żeby chociaż na chwilę zapomniała o tej traumie i o tym co ją spotkalo. Mam nadzieję, że trochę pomogłam, pozdrawiam, Daria :)
  10. Witam. Piszę tutaj dziś ponieważ jestem w totalnej rozsypce i zupełnie nie wiem co mam zrobić. Tak jak wspomniałam w temacie zakochałam ub (zauroczylam) się w moim najlepszym przyjacielu. Chciałabym po krótce opisać historię naszej znajomości oraz prosić o radę. Z Marcinem znam się już od przedszkola. Już jako dziecko się w nim podkochwiałam i snułam marzenia dotyczące naszej przyszłości ;) Z czasem jednak to się zmieniło, zaczęłam interesować się innymi chłopcami, byłam również w stałym dwuletnim związku ale Marcin zawsze mnie wspierał i był przy mnie. To właśnie wtedy poczułam, że jest moim najlepszym przyjacielem. Kiedy facet ze mną zerwał albo miałam problem z przyjaciółkami zawsze mogłam się do niego zwrócić lecz nigdy nie pociągał mnie w żaden sposób fizycznie. Niestety od kilku mięsięcy jakby coś we mnie pękło. Stało się to po urodzinach koleżanki. Przez wypity alcohol poczułam się nieco źle więc Marcin wyszedł ze mną na zewnątrz. Chociaż byłam pijana czułam, że chcę się do niego przytulić po prostu pragnęłam jego bliskości. No i tak też się stało. Przytulaliśmy się trzymalismy za ręce lecz to nic nie zmienilo w naszych relacjach. Niestety od tamtej imprezy ja coraz bardziej pragnę się do niego zbliżyc, codziennie piszemy do siebie na facebooku czasem nawet po kilkanaście godzin! Zaczęliśmy się razem spotykać, wychodzić do znajomych na zakupy itp. Marcin okazuje mi duzo uczucia, kiedy jestem chora to się o mnie troszczy jak nikt inny , kiedy czuję się naprawdę kiepsko potrafi wszystko rzucić żeby się ze mną spotkać, jest po prostu słodki. Obiecaliśmy sobie nawet, że po trzydziestce się pobierzemy ;) No ale jak każdy facet Marcin ma również mnóstwo wad. Wie , że szybko się wkurzam a mimo tego robi mi caly czas na złość ponieważ jak mówi " bardzo to lubi ". Od pewnego czasu stałam się o niego chorobliwie zazdrosna a on robi wszystko żeby mnie wkurzyć z tego powodu. Cały czas pokazuje mi piękne dziewczyny mówi, że jest taka jedna, z którą pisze i "wie , że będzie jego" ogólnie jest mega wkurzający jeśli chodzi o to. Wczoraj poczułam się bardzo źle ponieważ byliśmy razem oraz z naszą paczką znajomych na imprezie plenerowej i wlasnie byla tam ta rzekomo "jego dziewczyna". Bezczelnie firtował z nią i ciągle parzył na mnie jakby chciał zobaczyć czy jestem zazdrosna. Potem nie rozmawiałam z nim już, dziś też się nie odezwał co jest dosyć niepokojące. Naprawdę nie wiem co mam robić, proszę pomóżcie mi bo czuję, że cos mi się wymyka z rąk. Sama nie wiem czy go kocham, i czy chciałabym z nim być ale wiem, że nie chcę go też stracić, żeby był z jakąś inną dziewczyną. Proszę pomóźcie :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...