Skocz do zawartości
Forum

Hanawald

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Katowice

Osiągnięcia Hanawald

0

Reputacja

  1. Czy ja kocham?....napewno i nadal mocno. Mial numer bo jak zaczelismy sie spotykac to ona spotykala sie rowniez z nim. Sam poczatek i poprostu sprawdzil jej rozmowy czy smsy jak niewidziala. Apropos dziekuje za wypowiedz.
  2. Witam. Na samym wstepie napisze iz wiem ze wybralem zle forum ale zrobilem to celowo. Wydaje mi sie iz od kobiet uslysze wiecej i z "innej"perspektywy. Wiec.... Problem moj zaczal sie wraz z poznaniem partnerki. Zachowaniem, zasadami poprostu odwrotnie proporcjonalnej do mnie. Od poczatku czulem iz bede mial klopot na dluzsza mete ale z drugiej strony pomyslalem sobie co tam - zaszaleje sobie raz. Nie myslalem o niej powaznie....na poczatku. Czas mijal a ja sie zakochalem z (tak mi sie wydaje)wzajemnoscia. Uwazalem sie za chlopaka z zasadami i dlatego jak pewnego dnia otrzymalem telefon od bylego kochanka mojej dziewczyny to mi szczeka opadla(ona 23 on 50). Poprostu w moim odczuciu kurest.. i brak jakiegokolwiek szacunku do siebie. Specjalnie mi gosc zadzwonil aby swojej dziw.. nie tracic i opowiedzial co z nia robil, jak robil i poprostu wszystko. Tak aby mnie calkowicie zdeptac. Konfrontacja z nia i zarzekanie sie jej na wszystko ze to klamstwa. Zostawilem ale nieuwierzylem. Przez lata nie moglem tego odpuscic,wstydzilem sie pytac a trulem sie tym od srodka i w koncu dowiedzialem sie od niej samej(wymusilem na niej) a troche rowniez grzebiac w jej rzeczach jak to u niej bywalo. Okazalo sie jeszcze gorzej jak myslalem no poprostu czyste kurest.. bez pieniedzy(a moze i z nimi bo prezenty i wyjazdy to rodzaj jakiejs tam zaplaty). Czlowiek ten nadal pisuje do mojej odecnej narzeczonej z ktora mam dziecko ale wiem iz ona to ignoruje i o kazdym smsie mi mowi. Teraz prosba. Jak ja moge sobie z tym poradzic abym mogl normalnie zyc. Wiem ze moja narzeczona mnie kocha, od czasu poznania chyba odwrocila swiat do gory nogami. Uwazam ze jest teraz przykladna matka. Czy zaluje swoich zachowan tego to chyba trudno wiedziec nie bedac nia sama ale wie jak bardzo ja nie moge tego przezyc. Jest to dla niej niespotykane jak bardzo moze mnie to bolec. A boli nie do zniesienia, ciagle nawracaja mi przed oczy obrazy i mysli jak ona sie nie szanowala i drugie (NIE WIEM CO WAZNIEJSZE) ze przysiegala mi na wszystkie swietosci ja przez lata pytalem iz bylo calkiem inaczej. Kocham ja bardzo i chce byc dobrym ojcem a kiedys mezem. Czuje sie rowniez kochany przez nia. Chcialbym moc zyc normalnie i cieszyc sie kazdym dniem, usmiechac i wogole zaczac jakby zycie od nowa ale NIE POTRAFIE. Obecnie zatrulem sie tym mysleniem o jej przeszlosci bardzo. Doszukuje sie wszystkiego co moge, wypytuje ja i godzinami rozmyslam. Mam zlosci ogromna w sobie na nia i jeszcze bardziej sie zloszcze na mysl ze ja to tak przezywam a ona potrafi byc usmiechnieta i jakos (moze tylko na zewnatrz)jest pozytywna do zycia. Z czasem jednak widze iz ona tego rowniez nie wytrzymuje i powoli przekraczamy jakas czerwona linie. Uwazam iz gdyby uczciwie mi powiedziala od razu to nie bylo by tego wszystkiego i albo bym zaakceptowal albo sie rozszedl(a moze to tylko szukanie wymowki aby dalej ja atakowac?!). Rozpisalem sie. Zdaje sobie sprawe iz jest to zakrecone i skladniowo kiepskie ale prosze o wyrozumialosc. Jesli ktos chcialby mi cos poradzic, dac rade to bardzo dziekuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...