Skocz do zawartości
Forum

WeteR

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez WeteR

  1. 2 tygodnie palenia papierosów nie dają, aż tak rozległych objawów jakie opisujesz. Nie chorujesz na żadne choroby serca? Nadciśnienie? Wszystkie objawy jakie opisujesz bardziej pasują do spraw wieńcowych niżeli chorób płuc. Ból w gardle jaki odczuwasz to zapewne tarczyca. Byłeś badany pod kątem TSH? Duszności, bóle w klatce piersiowej, nudności i bóle głowy mogą świadczyć o tym, że Twoje serce źle pracuje. Najczęściej takie objawy towarzyszą stanowi przedzawałowemu, jednak sądząc po Twoim roczniku prawdopodobieństwo zawału jest małe. Ostatnio pogoda się często zmienia, może jesteś czuły na zmiany pogodowe. Nie mniej jednak proponuje Ci udanie się do lekarza rodzinnego na początek, ten skieruje Cię na EKG.
  2. Witam! Od kilku miesięcy walczę z nawracającymi infekcjami grzybiczymi żołędzi i napletka, które pojawiły się po silnej terapii antybiotykowej. Przeszedłem już kurację Pimafucinem, Clotrimazolem i Flucofastem 50mg, jednak choroba ciągle powraca z jeszcze mocniejszymi objawami. Po ostatniej wizycie u dermatologa. lekarz zalecił mi stosowanie maści Travocort przez 5 dni, po kuracji tymże lekiem zalecił stosowanie roztworu azotanu srebra ( 0.2% ), a w przypadku braku poprawy zażywanie Flucofastu w silniejszej dawce ( 100mg ) raz na dobę. Przejdźmy jednak do sedna sprawy - Podczas stosowania kremu Travocort objawy faktycznie zniknęły - pieczenie, swędzenie, biały nalot, nieprzyjemny zapach miejsc intymnych poszły w zapomnienie, jednak po jednym użyciu Azotanu srebra objawy po prostu wróciły po kilku godzinach. Skóra napletka i żołędzi zaczęła się łuszczyć, pojawił się znów nieprzyjemny zapach, pieczenie i biały nalot w ogromnych ilościach. Stąd moje pytanie - czy możliwe jest, aby roztwór, który rzekomo działa antygrzybiczo i bakteryjnie spowodował u mnie stan zapalny z grzybicą? Może powinienem jednak przejść do stosowania Flucofastu bez używania Azotanu Srebra? Czy może w ogóle powinienem zrezygnować z powyższych specyfików i udać się do laboratorium na wymaz w kierunku grzybów? Przyznam szczerze, że jestem już zmęczony tą chorobą, z którą walczę notabene od marca tego roku. Staram się unikać artykułów spożywczych, które mogą potęgować rozrost Candidy, od czasu złapania infekcji unikam kontaktów seksualnych z moją partnerką, myję się specjalnym płynem do higieny intymnej dla mężczyzn, często zmieniam ręczniki i 3 razy na dzień bieliznę. Proszę o odpowiedzi i z góry za nie dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...