Rust

Mam 24 byłem w kilku związkach. Natura nie obdarzyła mnie hojnie, mam we wzwodzie jakieś 11 cm dł i tyle samo w obwodzie. Nie jestem brzydki, ale nie jestem pewien czy mój penis jest wgl w stanie sprawić przyjemność kobiecie. Gdy miałem 18 lat byłem w długim związku, dziewczyna była dziewicą. Tak się teraz zastanawiając nie wiem czy było jej dobrze bo nigdy za głośno nie jęczała, niby zapewniała że spoko ale była raczej z tych dziewczyn wstydliwych i nie chciała gadać o seksie. Następnie umawiałem się z wieloma dziewczynami ale związki kończyły się jeszcze przed 1 razem, najczęściej z mojej inicjatywy, chyba bałem się ich reakcji. Wreszcie byłem z dziewczyną 4 msc, miała 20 lat i powiedziała mi że miała 10 partnerów. Niby wydawała się że zna się na rzeczy, ale gdy miało dojść do seksu to nie chciała nic oprócz na misjonarza i seks był słaby, dużo słabszy niż moje wcześniejsze zbliżenia. Rozeszliśmy się bo mnie zdradziła. W złości powiedziała mi żebym lepiej powiększył penisa bo z takim to sobie dziewczyny nie znajdę. Teraz nachodzą mnie myśli czy serio nie powinienem zainwestować w jakiś zabieg. Czy któraś z was miała/ma partnera o podobnych "walorach"? Bo w wieku 24 lat ciężko o dziewicę.