rekamil

Wyniki są ok, nieco podniesione parametry związane z czerwonymi krwinkami powinny niedługo się same ustabilizować. Żeby więcej pomóc przydały by się objawy. Żelazo w normie, więc podniesione erytrocyty nie wynikają z przeładowania Fe.

"Nie jesteś lekarzem, więc nie udzielisz profesjonalnej odpowiedzi. " To jest twój błąd merytoryczny. Nie jesteś profesorem matematyki więc nie udzielisz profesjonalnej odpowiedzi jaki jest wynik: 2+2= ? Nie zamierzam kontynuować tej dyskusji. Nie trać klawiatury na burdy, tylko pomóż ludziom na forum.

Normalnie powinno się robić Western Blott, ELSA ma czułość 20-30%. To jest za mało. Aż dziwie się, czemu WB nie jest standardem. Bardzo często ELSA wychodzi ujemny a Borelioza jest. Dlatego ważne są objawy.

Jak objawy? Czy biegunki i bóle brzucha są nadal? Co stwierdził lekarz? W tej morfologii leukocyty już przekroczyły normę, CRP jest minimalne ale nie zerowe. Wyniki pokazują, że coś jest na rzeczy. Czy lekarz wykonujący USG widział dokładnie trzustkę? Ona jest czasem niewidoczna. To bardzo istotne. Proponuje kontynuować dalszą diagnostykę - w mojej opinii pomocna by mogła być tutaj kolonoskopia, ale zostawmy to lekarzom a tobie proponuje wykonać badanie na krew utajoną w kale. Tak dla pewności. I powtórzyć amylazę we krwi i moczu. Może te 3 badania - krew utajona, amylaza w krwi i moczu - coś wniosą dodatkowego do sprawy. Czy morfologię zlecił lekarz, czy prywatnie?

Nie prawda. Test WB robi się w dwóch klasach przeciwciał - IgM - świeże zakażenie i IgG - stare zakażenie. Jeśli robimy test WB IgG pod kątem starego zakażenia czułość dalej wynosi 70%. Żebyś lepiej to zrozumiała - przeciwciała IgG utrzymują się bardzo długo, a test WB bada różne ich typy nie pod kątem boreliozy lecz pod kątem "fragmentów boreliozy". Dlatego czułość nie zmieni się nawet po kilku/kilkudziesięciu latach.

Znikome cechy - to jest najlepsze podsumowanie. FT4 - główny hormon tarczycy jest w środku normy. Myśle, że nie ma powodu do niepokoju. Proponuje jednak kiedyś, chociaż nie jest to pilne wybrać się do endokrynologa (prawie na NFZ poczekasz sobie kilka miesięcy) i to skonsultować. Kontroluj TSH co pół roku, jeśli przekroczy górną normę sprawdź FT4 - jeśli będzie spadało to może się rozwijać faktyczna niedoczynność - w tym przypadku będzie trzeba to leczyć.

Nie ma reakcji na czary. Jeśli była poprawa to jest to tzw. efekt placebo. Piszesz mądry blog - mam nadzieje, że podejście do tematu będzie rozsądne - zapowiada się dobrze. Borelioza jest to wedle literatury " choroba zakaźna wywoływana przez bakterie należące do krętków: Borrelia burgdorferi, Borrelia garinii, Borrelia afzelii, Borrelia japonica.". Bakterie to organizmy żywe i leczenie polega na ich wytruciu. Truć można chemią (antybiotyki) lub jakimiś substancjami naturalnymi bakteriobójczymi. Nie kroplą wody z Morza Chińskiego rozcięczoną milionkrotnie. Rozsądny człowiek nigdy w takie coś nie uwierzy i proszę abyś Ty też przestała w takie coś wierzyć. Homeopatia to są bzdury oparte na subiektywnym odczuciu i efekcie placebo, że "jest lepiej". W doktrynie homeopatia jest traktowana jako błąd medyczny i jeśli trafi się jakiś jeden na 100 tysięcy lekarz który do tego zachęca to grozi mu odpowiedzialność karna przed sądem - i dobrze, bo to jest hańba. Taka osoba powinna mieć odbierane prawo do wykonywania zawodu. Szkoda pieniędzy. Lepiej rzuć na WOŚP.

To prawda, najważniejsze są objawy, lecz test WB jest testem wysokoczułym. Jego skuteczność ocenia się na 70% i od razu należy dodać, że istnieją testy jeszcze czulsze na boreliozę - niesamowicie zaawansowane - np: LTT.

Nic to nie oznacza. To nie są pełne wyniki. A nawet jeśli były by pełne to i tak mocz nic wiele nie mówi o stanie zdrowia. Cenniejsza była by tutaj morfologia.

Najwazniejszym badaniem jest FT4, jako bezpośrednio hormon tarczycy. Jeśli TSH jest na górnej granicy normy to można mówić ewentualnie o tzw. "subklinicznej niedocznności", ale nie w każdym przypadku. Jakie jest stężenie FT4 z normami? Proponuje wykonać USG tarczycy, dla pewności, chociaż raczej ono nic tutaj nie wniesie.

Jeśli sam Controloc 40 pomaga to jest dobrze. Controloc 40 jest "średnim uderzeniem" w chorobę. Jeśli pomaga sam inhibitor pompy protonowej (grupa leków do których należy Controloc, Emanera) to proponuje po konsultacji z lekarzem zastosować naraz inhibitor pompy protonowej i h2 bloker. Czyli dwa leki. To będzie "ciężkie uderzenie" w refluks. Może to pomoże. Ale pamiętaj że h2 blokery nie można stosować ciągle. Lekarz dobierze dawki - oby jak najmniejsze które pomagają. Przykładowym h2 blokerem bez recepty jest Ranigast.

Homeopatię wywal. No kto w XXI wieku wierzy w czary? Dajcie spokój. Nie uwierze, że ktoś uważa, że kropla wody z jakiegoś morza rozcieńczona milionkrotnie z ziarenkiem soli komuś pomoże. A pieniądze kosztują takie brednie.

Nic nie znaczą, przy tak małej ich ilości.

Nie znamy norm tego testu. Przy oznaczaniu miana przeciwciał - najczęściej każde laboratorium ma swoje normy. Chyba, że jest to słynny test ELSA ale i tak nic więcej nie można powiedzieć.

Nie wiemy wogóle o jakim badaniu mówisz. Najprawdopodobniej jakiś test WB, ale jasnowidzem nikt nie jest. Co można więcej poradzić?

Próby wątrobowe są na prograniczu. Ze względu na to, że wszystkie podane parametry najprawdopodobniej są powiązane ze słowem kluczowym "tłuszcz" myślę, że warto będzie wykonać USG jamy brzusznej - szczególnie chodzi o ocenę wątroby. Możliwe, że będzie miała ona cechy stłuszczenia - stąd próby na granicy. Na pewno nie bez komentarza pozostaje poziom cholesterolu i trójglicerydów. Na pewno konieczna będzie zmiana diety! Na ten temat poczytasz w Internecie. I jest to wskazanie bezwzględne!

Kurcze ile zawiści, nienawiści nawet na forum o zdrowiu. Kobieto weź pochodne bezodiazepiny, niech ci się w głowie uleży! Masz kompleksy? Niech idą do lekarzy, w większości postów zachęcam do tego.. Nie mam zamiaru dyskutować z jakimiś hasłami typu "nie jesteś lekarzem to nie pomożesz". Jesteś tak prymitywna, żeby mieć tak ograniczony punkt widzenia? Tyle rzeczy można zbadać w organiźmie przy dzisiejszym rozwoju biochemii. Wszystkie bóle, wszystkie dolegliwości. Organizm człowieka jest tak niesamowitym laboratorium. I zamiast połączyć naukę, medycynę w jedno - pomagając - to musi trafić się "nienawiść/zawiść". Po prostu szkoda mi jak można być tak ogranizczonym, może warto pomyśleć o miejscu na wsi, dojenie krów i zająć się gospodarką? Tam nie trzeba stosować nauki. I druga prośba - zamiast robić burdy obyczajowe proponuje, jeśli widzisz jakiś błąd merytoryczny w moich postach - wykaż go. Chyba, że nie widzisz i celem są burdy, to w takim razie trudno.

Kurcze ile zawiści, nienawiści nawet na forum o zdrowiu. Kobieto weź pochodne bezodiazepiny, niech ci się w głowie uleży! Masz kompleksy? Niech idą do lekarzy, w większości postów zachęcam do tego. Nie mam zamiaru dyskutować z jakimiś hasłami typu "nie jesteś lekarzem to nie pomożesz". Jesteś tak prymitywna, żeby mieć tak ograniczony punkt widzenia? Tyle rzeczy można zbadać w organiźmie przy dzisiejszym rozwoju biochemii. Wszystkie bóle, wszystkie dolegliwości. Organizm człowieka jest tak niesamowitym laboratorium. I zamiast połączyć naukę, medycynę w jedno - pomagając - to musi trafić się "nienawiść/zawiść". Po prostu szkoda mi jak można być tak ogranizczonym, może warto pomyśleć o miejscu na wsi, dojenie krów i zająć się gospodarką? Tam nie trzeba stosować nauki. I druga prośba - zamiast robić burdy obyczajowe proponuje, jeśli widzisz jakiś błąd merytoryczny w moich postach - wykaż go. Chyba, że nie widzisz i celem są burdy, to w takim razie trudno.

A był robiony RTG?

Piszesz bardzo niezrozumiale. Proponuje żebyś odpowiedział w punktach na kilka pytań, żeby lepiej zrozumieć obecny stan faktyczny. 1. Czy obecnie jesteś pod opieką psychiatry? 2. Czy bierzesz obecnie jakieś leki lub substancje psychoaktywne? 3. Jakie w ciągu ostatniego tygodnia miałeś objawy czysto natury psychiatrycznej tzn: - psychozy (chodzi tutaj o konkretny opis psychoz - głosy, postacie, dotyk, zapachy) - lęki - natręctwa - stany psychiczne

Zgagi są niezależne od wieku. Jeśli piszesz że jesteś nerwowy/lękowy to albo to jest kwestia natury psychicznej albo refluksowej.

Wskazany neurolog.

TSH nie jest hormonem tarczycy! Jeśli TSH jest w górnej granicy to jest to wskazanie do badania FT4 - właściwego hormonu tarczycy. Podejrzenie niedoczynności tarczycy. Nawet jeśli TSH jest w górnej granicy normy może występować niedoczynność tarczycy, trzeba to potwierdzić badaniami. Polecam wykonać FT4 w najbliższym czasie, dopiero wtedy możesz powiedziec że masz zdrową tarczyce i to nie na 100% tylko na 90%.

Nikt nie jest jasnowidzem, bez chociażby RTG nie ma szans ci pomóc. A oczywiście najlepszy rezonans. Zrób w okolicach tego bolącego kręgu.

Nie edukujcie ludzi tylko lekarzy. Gdzieś czytałem statystyki że 90% skierowań na badania laboratoryjne lekarze wydają na badania krwi, około 7% na mocz a 3% na kał i mikrobiologie. I co się dziwić? Każda kobieta po 50 powinna wyjść ze skierowaniem na krew utajoną. To nie jest kwestia świadomości społeczej, tylko kwestia złego systemu NFZ/lekarzy - NFZ płaci tylko jak są wskazania medyczne a lekarze mają gdzieś żeby ludzi uświadamiać przy rutynowej wizycie i zachęcać do prywatnego badania. Oprócz tego w medycynie ściśle trzyma się czegoś takiego jak "wskazania medyczne". To jest nienormalne. Większość raków jest wykrywanych przy okazji czego innego lub jak objawy pokażą. Gdyby każdy Polak obowiazkowo raz do roku był kierowany na chociażby głupie USG, to ile pieniędzy na chemioterapie udało by się zaoszczędzić? A ceny? USG prywatnie kosztuje 100 zł. Za 5 minut przejechania po brzuchu. Z umową na przychodnie może kilka razy taniej. A gdyby tak sprzęt do USG był w każdym gabinecie lekarza rodzinnego i podczas rutynowej wizyty lekarz po chociażby pseudokursie USG wykonywał tak przesiewowo? Ile ludzi by uratować?