Skocz do zawartości
Forum

Justyś5

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justyś5

  1. ~cytrynowa babeczka ma racje skontaktuj się z psychologiem lub psychiatrą rozmowa z profesjonalistą i zapewne jakieś leki pomogą Ci. Znam podobne przykłady.
  2. Justyś5

    Histeryczna matka

    ~cytrynowa babeczka dzięki za miłe słowa. Również pozdrawiam
  3. Justyś5

    Histeryczna matka

    Przyznaje, że nie doczytałam faktu,że Twoja mama ma kochającego męża i ma też swoją pasje, gdyż to było na pierwszej stronie,a jej nie zauważyłam. Może po prostu żałuje tego, że nie poświęcała Ci tyle czasu a teraz nie wie jak to nadrobić. Może po prostu nie radzi sobie sama ze sobą i nie potrafi zaakceptować faktu ,że już nie może czegoś zrobić jak wcześniej.
  4. Justyś5

    Histeryczna matka

    ka-wa nie sądzę ,że odniosłam się do nieistniejącej sytuacji, często przyczyną nadopiekuńczej matki tkwią jakieś inne problemy których ona sama doznała. Psychologia jest bardzo skomplikowana. Co do odniesienia niepełnosprawności : Zależy od podejścia samej osoby która się musi z tym zmierzyć , popieram. Jak i fakt ,że dla jednych może być to trudne do zaakceptowania jeżeli jest to niepełnosprawność nabyta . Sama mam mamę niepełnosprawną, uległa wypadkowi mój narzeczony również uległ wypadkowi i również jest teraz osobą niepełnosprawną wiec z osobami niepełnosprawnymi mam do czynienia na co dzień. Wsparcie jakie osoba niepełnosprawna dostaje od bliskich jest niezastąpione , ale trzeba wziąć pod uwagę to: jeżeli osoba nie radzi sobie z tym że nie może już robić tego co robiła wcześniej wsparcie nic nie da trzeba wtedy udać się do specjalisty który pomoże tej osobie . Przede wszystkim potrzebna jest szczera rozmowa i na bieżąco rozwiązywać problemy , gdy się zwleka mogą urosnąć do mega rozmiarów. ~juzniewiemnic musisz porozmawiać z mamą i jej powiedz ,że jej nadopiekuńczość jest przytłaczająca. Może szczera rozmowa jakiej wam brakowało wyprostuje wasze relacje. Jeżeli nie to po prostu zajmij się sobą i powiedz mamie wprost mam dość twoich nękających telefonów daj mi żyć... i ustal jaka liczba telefonów byłaby Tobie najodpowiedniejsza. To,że raz pozwoliłaś na taką zaistniałą sytuacje i nie odp mamie stanowczo stop pozwoliło jej mieć nad Tobą kontrolę. takie jest moje zdanie jeżeli się ktoś z ty nie zgadza trudno, każdy ma prawo do jego wyrażania.
  5. Justyś5

    Histeryczna matka

    Wydaje mi się, że musisz porozmawiać z mamą. Może to jest banalne, ale bez tego nie pozbędziesz się problemu. Spotkaj się z nią i powiedz jej prawdę. Nic nie wspomniałaś o swoim ojcu, rozumiem,że Twoja mama ma tylko Ciebie i nawet Ty nie utrzymujesz z nim kontaktu. I w tym tkwi problem mama Twoja jeżeli nie żyje z Twoim ojcem ,a tak to rozumiem utraciła może miłość na której jej tak zależało. W Tobie teraz widzi część tej drugiej osoby. Zraniona i obrzucona nie potrafiła się z tym pogodzić , a nie tak jak napisałaś ,że zrobiła Ciebie z innego powodu. Patrząc na Ciebie widzi prawdopodobnie tego mężczyznę czyli Twojego ojca. Fakt, że czuła się niechciana i niekochana sama nie nauczyła się dawać tej miłości bo jej nigdy nie zaznała. Temu postępuje tak a nie inaczej. Boi się, że Ty będziesz szczęśliwa, a ona to wszystko zaprzepaściła. Porozmawiaj z mamą i powiedz jej wszystko co Ci leży na sercu i co powinno się zmienić w waszych relacjach. Bądź szczera. To, że jest niepełnosprawna nie powinno wpływać na jej życie. W dzisiejszych czasach ludzie niepełnosprawni robią takie rzeczy które ludzie pełnosprawni nie robią. Może po prostu obawia się tej straty i już uświadomiła sobie, że może Ciebie stracić na dobre bo się wyprowadziłaś. Uświadom ją, że Twoja wyprowadzka nie ma wpływu na dotychczasowe wasze relacje, ale musi się pogodzić z tym , że już jesteś dorosła, chcesz być samodzielna i czujesz się przytłaczana przez jej te ciągłe telefony. Mam nadzieje ,że chodź troch Ci pomogłam.
  6. Justyś5

    Zabawa w A czy B?

    Film, Słodkie czy kwaśne ?
  7. Słoneczko ,wydaje mi się , że ponowna rozmowa z mężem i postawienie jasno sytuacji pozwoli Ci na oszacowanie na czym stoicie. Porozmawiajcie i wyjaśnijcie sobie wszystko. Takie zadręczanie i niepewność może doprowadzić Cię do depresji. Wiem dobrze , że rozmowa jest podstawą. Jeżeli mąż zdecyduje się nie przekreślać waszego związku powinniście się udać na terapie małżeńska na której specjalista pomoże wam dojść do porozumienia. Może mąż czuje się skrzywdzony, oszukany i bije się z myślą czemu jego to spotkało? Co takiego zrobił , że poszłaś do drugiego mężczyzny. Sam fakt ,że to była zdrada (jak napisałaś w poście ) trwająca zaledwie dwa spotkania on był w przekonaniu ,że jak już jesteście w związku małżeńskim Ty tego mu nie zrobisz. Postaw się też w jego sytuacji czy Ty byłabyś w stanie wybaczyć mu taką zdradę? Teraz to może odp byś , że tak bo go kochasz , ale gdybyś Ty mu tego nie zrobiła a on by to zrobił czuła byś się zupełnie inaczej. Nie chce tu stawać ani po Twojej stronie ani po jego, ale dla mnie szacunek zaufanie i przede wszystkim bycie tylko z jedna osobą jest podstawą związku. Czasem ludzie potrzebują więcej czasu do wybaczenia zdrady czasem nie. Porozmawiajcie i postawcie sytuacje jasno , może propozycja bycia nadal razem i spróbowania odbudowania tej więzi pomoże wam przetrwać kryzys. Fakt, że macie piękną córeczkę i myśleliście o następnym pomoże Wam w podjęciu decyzji. Ale nie sugerujcie się tylko tym , że dla dobra dziecka. Ponowna dana szansa dla Ciebie przez męża może też się okazać nie słuszna jak i jej nie danie. Życie jest po to by być kochanym, kochać, umieć też wybaczać i czuć się spełnionym. Ja nie wiem czy potrafiłabym wybaczyć zdradę myślę, że jeżeli naprawdę się kocha tą drugą osobę to jest się w stanie wybaczyć. Jeżeli pojawia się nić wątpliwości jednej ze stron nie warto się poświęcać i być nie spełnionym. Mam nadzieję ,że choć trochę mogłam Ci pomóc. Będę trzymała kciuki żeby wasza decyzja była słuszna, dla was obojga.
  8. Skuteczny sposób na rzucenie palenia? Czy istnieje taki? Zadajmy sobie lepiej pytanie : Czemu tak na prawdę palimy? Co nam to daje? Częsty stres, problemy pomagają nam w tym. Dobrym przykładem jestem ja sam mając 16 lat zaczęłam palić papierosy. Czemu? Bo rówieśnicy palili . Fajnie było poczuć się dorosłym, ale za nim się obejrzałam przestałam nad tym panować. Bywały dnie że wypalałam po 2 paczki papierosów i budziłam się w nocy żeby zapalić. I tak robiłam, budząc się o 2 w nocy sięgałam po papierosa. W końcu nadszedł taki dzień, że zaczęłam odczuwać duszenie w klatce piersiowe. Przyszła mi od razu myśl to wina papierosów? Co to może być ? Zawsze czarny scenariusz pokazuje się w takim przypadku. Przecież ja miałam dopiero 21 lat. Po badaniach lekarskich u specjalisty który podejrzewał u mnie astmę okazało się że mi nic nie jest ,a to zostało. Postanowiłam, nie po prostu nie będę już paliła . Starałam się odstawiałam papierosy, każdego dnia co raz mniej zaczęłam palić. Przerzuciłam się na cienkie miętowe, miałam limit który sama sobie ustalałam . Co raz mniej i mniej, aż nadszedł dzień w którym już nie sięgnęłam po papierosa. Już minęło 5 lat jak nie palę i jestem z siebie dumna. Temu uważam ,że chęć rzucenia , chęć bycia zdrowym jak i poczucie że to my możemy zachorować na raka powinna być wystarczająca. Nie wmawiajmy sobie muszę zapalić tylko dam radę jestem silna, nie wmawiajmy ,że ten problem nas nie dotyczy bo dotyczy , nie czekajmy do momentu jak będzie już za późno i będziemy odczuwać skutki palenia...Tak na prawdę to wszystko zależy od nas samych, czy rzucimy. To my jesteśmy kowalami własnego losu, to my decydujemy o naszym życiu i nie obwiniajmy innych , że nie udaje nam się bo ktoś obok pali i ja muszę zapalić pokaż sobie i całemu światu że nie jesteś słaby bo to o to w tym chodzi. Słabości trzeba zwalczać a nie im ulegać. Może moja odp jest banalna i prosta, ale mi się udało paliłam 8 lat , a od 5 nie palę i jestem z tego dumna bo wytrwałość, sumienność, chęci i wsparcie bliskiej osoby pomogło mi wygrać z nałogiem, zamiast papierosa sięgnij po gumę do żucia lub wyjdź z domu zajmij się sobą. Gdy podliczysz jakie kwoty przeznaczane były na papierosy uświadomisz sobie ,że jednak było by cię stać na te wakacje czy na ta super sukienkę o której tak marzyłaś. Skutki palenia widziałam już u dentysty częste infekcje dziąseł i kamień , a teraz ciesze się zdrowym i pięknym uśmiechem :) Teraz jak już nie pale wiem ,że nie było warto palić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...