m1982

ka-wa Ten "zapisek" jest z lutego wtedy jeszcze mogłam na nią liczyć a ona na mnie, teraz okazuje się, że po blisko 14 latach przyjaźni kontakt się urwał. Czemu? nie wiem. Po prostu tak jak wczoraj jej napisałam sms-a, że wymieniła mnie na lepszy model... W dzieciństwie miałam traumatyczne przeżycia (choć wydaje mi się, że każdy je miał trauma- traumie nierówna. Dla niektórych np. złamany paznokieć jest tragedią) Życie cały czas mnie doświadcza, niestety coraz ciężej...

Do Tańcząca wariatka ja w tym (jak ja to nazywam zapisku) wyraziłam dosłownie emocje, uczucia, odczucia, więc tutaj nie ma czego interpretować. Do mgr Kamila Krocz Dość często prowadzę takie "zapiski" z czego później kasuje, bądź wyrzucam kartki. Czego ja oczekuje na forum? Pani magister, to jest dobre pytanie, bo sama nie wiem, chyba potrzebuje wsparcia, ale jak tu wesprzeć kogoś o kim się nic nie wie? Już kilka, bądź kilkanaście razy próbowałam coś tu napisać i naprawdę jest mi ciężko cokolwiek napisać. Dziękuje za zainteresowanie i Przepraszam, że tak długo nic nie pisałam, ale naprawdę ma jakąś wewnętrzną blokadę. Jeśli ktoś może wyrazić swoje zdanie na temat, powyższego mojego "zapisku" będę wdzięczna.

Ach Przyjaciółko tyś jest jedyna! (Jestem uboga ty mnie nie zbywasz!) Co mnie rozumie wspiera i gdera- -czasem głupoty i wyższe noty, były i zloty i szwendacze dlugie, jakieś rozstania któtsze bądź dłuższe. I zawsze wracałam- oparcie miałam. Bardzo doceniam Twe wybaczanie, mych łez ocieranie... I wszystko przecież...Co dla mnie robisz- wciąż nieustannie! I ciągle marudze Dulcze nad uchem czy z wklęsłym, płaskim czy dużym brzuchem. Miałyśmy obie takie figury- -ja jednak częściejzmiany w tej miarze centymetrowej takie wahania- to też jest rodzaj wskaźnika wnętrza i trybu życia- ME ZNÓW ZANIKA Dusza ma w strzępach, żyły w rozstępach Serce zmęczone już protestuje, rozum strofuje, umysł fisiuje Co z czym się zgodzi? Co wygra (zacnie)- CZEKAM SERCE JUŻ NIE CHCE STUKAĆ I PUKAĆ! Umysł sam nie wie czy do drzwi pukać!? Żyły blokują zaś przepływ krwi! CZY POLICZONE SĄ MOJE DNI??? Rozum jak rozum zrozumieć chciałby- Jednak nie może i jest rozdarty- ciągłym szukaniem trafnych rozwiązań Jednak nie umieodróżnić nawet- Podstaw Praw Dżungli życia strasznego- -Prawdy od fałszu- Dobrego od złego! Jak tu go winićza takie stany ciała i ducha- jak jest zjebany!!! Oj już naprawić się chyba nie da!! Wygląd tragedia!!! Wnętrzności też marne do tego jeszcze PSYCHICZNY WRAK!!! CIEKAWE KOMU BĘDZIE MNIE BRAK??? Zasnąc nie mogę! Wojnę prowadzę sama ze sobą nic nie poradzę!!!