Moze troche z innej beczki zaczne ale moze tak dotre do Ciebie .
Kilka lat temu moj przyjaciel rozstal sie z dziewczyna, byla wielka rozpacz i tragedia . Zniszczyl sobie studia , zaczal zawalac prace a co gorsze topil smutki w alkoholu. Trwalo to wiele miesiecy. Chodz juz po 3 tyg mial takie same objawy jak ty . To ja taka upierdliwa przyjaciolka szybko sie zorientowalam ze czas przestac z alkoholem. Niestety na poczatku nie udawalo mi sie dotrzec do niego ale za to bylam na maksa upierdliwa . Pisalam 200 sma dziennie wykonalam po 100 telefonow dziennie jak nie wiecej i w pewnej chwili sie otrzasnal . Zrozumial ze sa ludzie , przyjaciele ktorzy chca pomoc.... zaczal mi nawet mowic co robi i gdzie idzie bym wiedziala co mu pomagalo bo wiedzial ze nie jest sam...Moze warto abys z kims bliskim dla Ciebie porozmawial o tym co cie trapi , powiedzial ze pijesz codziennie ze nie wiesz co robic itp. Moze wtedy ten ktos bedzie tak samo upierdliwy i zacznie cie pilnowac i upominac sie ze jest obok . Wtedy zaczniesz coraz mniej pic az skonczysz calkowicie. Nie potrzeba spotkan AA wystarczy ktos bliski . A jesli chodzo o objawy to warto zwrocic sie do Lekarza bo jesli masz wypuklenie po prawej stronie moze to swiadczyc o marskosci watroby z powodu alkoholu... a to juz nie sa przelewki.... pomysl nad tym.....