Skocz do zawartości
Forum

Szczepan90

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Slask

Osiągnięcia Szczepan90

0

Reputacja

  1. Wybiłem e.coli http://pics.tinypic.pl/i/00561/dfkz9bj9xk6d.jpg W poniedziałek jestem z kwiatkiem u pani Natalii ;d Jednak co młoda to młoda lekarka. Inne zaangażowanie w leczenie i wgl. Mam nadzieje że to nie wróci, za 2 tygodnie wykonam znów posiew dla kontroli.
  2. Witam otrzymałem wyniki z laboratorium. Posiew moczu dostanę w czwartek, ale miałem też robiony zwykły mocz. Byłem z tym u lekarza bo mnie zaniepokoiły te gwiazdki. Akurat nie było mojego ale inny. Powiedział że tam nic nie ma, jest wszystko ok. Bo gdybym miał na rozmazie niskie MCV i inne tam to mógłbym podejrzewać różne choroby, a to też mogę mieć po antybiotykach nawet po tym Cipronexie. Spytałem się go co to jest to wapno w moczu ? Czy to czasem nie jest kamica nerkowa ? Mówi że tego nie może wykluczyć, ale mam sobie wykonać badanie USG. Was również tych którzy jako tako ogarniają czyli kindziu o interpretacje tych wyników. Ma racje czy co ?
  3. Finito ;) testy w kierunku Hiv, Kiły, Chlamydii, Mycoplasmy, HSV, HPV, i innych wyszły czysto. Szczególnie bałem się wymazu na HPV i okazało się że nie ma nic. Małego nie smaruje kompletnie niczym, zaczerwienien brak po zastosowaniu alantanu, również mały już się nie marszczy, ponad 2 tyg od nie smarowania, pachnie jak powinnien, wróciło odczuwanie orgazmu podczas mastrubacji/wytrysku nasienia, również brak problemów z libido. To nie po alantanie, ale po odstawieniu wszystkiego co było. Jak to napisał Uly, natura zadziała, daj odpocząć organizmowi. Obecnie walczę tylko z e.coli, bo ze wszystkich badań od wenerycznych, po wymaz HPV, przeszedłem. Nawet znawcy brodawek na udzie, jak widać się mylili. Apropo waszych niby brodawek, mupirox i klidamycyna załatwiły sprawę. Wszystko znikło, choć blizny zostały. Obecnie jestem na cipronexie. Miło było wszystkich poznać, szczególne pozdrowienia dla Uly'ego i Kindzia. Już cię wiśnia męczył nie będę, jak mówiłem kilkanaście stron wcześniej, wyleczę się do 100 strony i tak jest, już ostatecznie, potwierdzając to wszystko wynikami. Jedyne jeszcze badanie które mnie czeka, to wymaz z gardła, kolejny posiew moczu, chyba ze cipronex wytępi e.coli, badanie w kierunku tarczycy, choć już miałem robione, i badanie nerek. Żegnam ostatecznie. Baja bongo panowie ;* :D
  4. Jakob jakbyś zauważył to nie ja zaczynam, chociaż nie pozostaje dłużny.
  5. Dokładnie Uly. A co do ciebie chroniczny to będę spamował ile chce. Od tego jest forum. Nawet jakbym miał pisać pod swoimi postami cały czas. Może ktoś ma taki sam problem, czyta ten wątek, nie koniecznie tutaj pisząc. A może trafią tutaj nowi, z tym samym i się takie spostrzeżenia im przydadzą. Nie jedni czytali cały wątek. Nikt nic nie będzie pisał, to każdy uzna, że wszyscy zdrowi. A co do testowania, to już się zbliża tydzień, i poczekam.
  6. Dodam jeszcze bo już nie mogę edytować, od kiedy smaruje Alantanem, jeszcze nie widziałem żeby mały robił się pomarszczony. Wcześniej po stosowaniu betadine, robił się taki pomarszczony, bo wsiąknięciu maści w małego, po waleniu konia że już tak napisze. A teraz kompletnie nic. Czy w stanie spoczynku, czy stoi, czy po masturbacji, wszystko pięknie ładnie.
  7. Nie wiem co się dzieje, postaram się wstawić zdjęcie za kilka dni, bo na razie nie mam jak wstawić ( wiśnia powie że jak zwykle mówię że znika), ale znika :DD Jak pamiętacie piłem żurawinę kilka dni temu. Od tego czasu nie smaruje już betadine. Ktoś mi kiedyś pisał, żebym smarował Alantanem, żeby zszedł ten naskórek który mi został. Smaruje alantanem od 5,6 dni. Nie wiem jakie to ma działanie, ale po tym naskórku który został już nie ma śladu, powstało po nim zaczerwienienie, ale Alantan świetnie to goi. Wgl niby smaruje się miejscowo, ale ja smaruje całego i na całej powierzchni małego, gdzie miałem zaczerwienienia, robią się wyblakłe i zlewają się już z kolorem żołędzi, czyli na różowo. Wczoraj nie posmarowałem akurat. Też co 2 dni staram się to myć,zmywać żelem do higieny intymnej. A co się stało ? To się stało, że po raz pierwszy od listopada, od kiedy w sumie z tym walcze, poczułem jak mały śmierdzi, po prostu zapach kutasa. Wczesniej tak tylko przed infekcją. A pisałem też 2 dni temu że pojawiła mi się taka kremowa biała jakby pasta na małym, to chyba była mastka ( nie wiem jak ta mastka wygląda) Postaram się wstawić zdjęcie do kilku dni, żeby udowodnić niedowiarkom ( aktualnie nie mam jak ) http://www.doz.pl/apteka/p6609-Alantan_2_masc_30_g
  8. Moim zdaniem jak najbardziej zrób taki komplet badań. A tak z ciekawości, gdzie można taki komplecik od razu cały zrobić ?? A tak wgl jak patrze, że co chwile nowe osoby z tym samym, to albo to jakaś epidemia, bo nie dawno też mówili że w Polsce w strasznym tempie, wzrasta liczba zarażonych HPV.
  9. dam2 grudki perliste podobne jak zamieszczone przez 'patryko' na 81 stronie forum. dziwne ze zrobily mi sie takie nawet na zoledziu i napletku(malutkie ledwo widoczne i po dlugggim czasie min 2 latach)!! moze przez przewlekla infekcje?? moze ktos sie wypowie o wiarygodnosci badan dna z zoledzia a NIE Z NAPLETKA To nie grudki perliste, tylko pewnie kłyciny. Weź się zbadaj na obecność wirusa HPV.
  10. Dokładnie zrobię wymaz dla własnego spokoju. Ale to za jakieś dwa, trzy tygodnie jak dostane hajs ;) Przez ten czas dam odpocząć małego nie smarując go niczym. Może jedynie tym alantanem, żeby mi się naskórek odbudował i ten co po spaleniu pimfucortem zszedł i powstał nowy. Dzięki za odpowiedź i dobrej nocy :)
  11. Dobra poczytam jeszcze raz na spokojnie, bo wcześniej siedziałem na komie, i komfortowo się tego nie czytało. Jedynie mi tylko odpowiedz, skoro mam te brodawki na udzie, czy ta Aldara jest konieczna ? Czy wystarczy nie wiem samo zamrożenie tego, albo laser CO2 i po kłopocie ? I potem jedynie zrobić wymaz z cewki i jeśli nic nie wyjdzie na niej, to wtedy żyć spokojnie ? Odpowiedz tylko na to, a resztę sobie sam jeszcze raz na spokojnie teraz na kompie przeczytam.
  12. Dawidd a gdzie to mam mieć jak nie na kutasie ? Nie wyjdzie mi nic z wymazu, to zrobię nie wiem biopsie z tej brodawki. Zresztą o wszystko jutro, ewentualnie we wtorek wypytam dermatologa. Wirus miejscowy, miejscowy .... skoro miałem go złapać od dziwki to mam go na kutasie, bo głową jej nie pociskałem, ani niczym innym. Wiem tatys, ale chce się zbadać czy nie mam tego HPV, czy mam. Przyjdzie na to, to tez zrobie kilka wymazów z prącia, albo biopsie nie wiem z brodawki niech zbadają. Tak jak mówię o wszystko wypytam lekarza.
  13. tatys gdzie taki wymaz zrobić ? w każdym labolatorium prywatnie ? bo strone lub dwie wcześniej podawałem taką stronę testy HPV czy coś takiego, i tam też można sobie taki test zamówić. Dostaje się materiał do wymazu. Tylko tam jest kilka jeden kosztuje 150 pare zł, a jedne ponad 300. Jakbyś mógł to zobaczyć. A jeśli nie polecasz takich stron, to właśnie jak z tym labolatorium ?. Mam iść do labo i powiedzieć że chce wymaz w kierunku HPV ? A jak zapyta o inne szczegóły ? tzn chodzi o to genotypowanie czy o coś innego. Myślę że tak do tygodnie, dwóch uzbieram kasę i pójde na ten wymaz, ale musisz mi powiedzieć co i jak, czy samemu to robie, czy oni to pobierają, czy oni mają już taki zestaw do wymazu na HPV, czy sam mam się o to postarać.
  14. Widziałem. Daję tylko to, co twierdzi dermatolog do którego chodzę. Widocznie się nie zna. Ja nie jestem lekarzem, doszukuje się jedynie w necie. Na mieszki włosowe też mi to nie wygląda. Ale skoro działa na to maść, to sam nie wiem. To co jest na zdjęciu, to już powiedziała że to brodawki. Skoro tak mówi to tak jest. Skoro twierdzi że mam to zamrozić to dałem zamrozić. Mam tam iść w poniedziałek. Powiem o tym laserze, i zapytam o HPV.
  15. Nowe (2,3) zrobiły się po wyciśnięciu jednej z nich. 3. Leczenie zapalenia mieszków włosowych Na zapalenie mieszka włosowego pomocne jest miejscowe stosowanie maści z antybiotykiem. Jeżeli jednak po kilku dniach kuracja nie przyniesie poprawy, należy zacząć zażywać antybiotyk doustny. Jeżeli zapalenie przyjęło postać przewlekłą, warto zapobiec namnażaniu się czyraków. W tym celu miejsce zakażone należy często dezynfekować. Można stosować maści z antybiotykiem na zmienione chorobowo miejsca. Czyraków nie można wyduszać, ponieważ prowadzi to do zaostrzenia choroby, nasilenia stanu zapalnego i jej rozprzestrzenienia. Zaleca się przykładać co jakiś czas wilgotne rozgrzewające kompresy, które przyśpieszą dojrzewanie czyraka i jego samoistne opróżnienie. Czyraki goją się samoistnie. Jeżeli ich zawartość nie zostanie opróżniona na zewnątrz, ulegnie wchłonięciu bez żadnych szkód dla organizmu. Leczenie przewlekłej formy zapalenia mieszka włosowego opiera się na takiej samej zasadzie. Jednak trwa bardzo długo – klika miesięcy, a czasem nawet lat. Zaleca się przyjmowanie także witaminy C i witamin z grupy B. (nie można ich pod żadnym pozorem wyciskać, gdyż może to spowodować brzydkie blizny )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...