Skocz do zawartości
Forum

diabollo12

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez diabollo12

  1. Zapomnizlzm dodC ze obecnie waze tyle, ile w pazdzierniku czyli wrocila waga wyjsciowa.
  2. Hej, nie wiem czy powinnam to tutaj pisac, ale jestem tu nowa. Mam 17 lat i 174 cm wzrostu. W pazdzierniku 2013r. Zaczelam sie odchudzać. Jadlam 1000kcal i codzinnie cwiczylam p90x, chodakowska, melb różnie. Jezdzilam na rowerku stacjonarnym dosc czesto a 4 razy w tygodniu mialam ciezki wf. Jadlam regularnie - co 2, 3 h troszeczke. Jestem wege i nie jem mięsa wiec były to gl. Kanzpki, warzywa, kasze zupy.... do lutego 2014 schudlam z ok. 80kg na 70. Pozniej zaczelam odczuwac, ze jem za duzo wiec zmienilam diete na 800kcal, a potem na 500. W ciagu tygodnia, do ferii zimowych schudlam do wagi 68-67 kg. I tu sie zaczyna zabawa. Dostałam strasznych kompulsow. Jadlam a raczej wpychalam w siebie, az czulam bol. Trwalo to gdziez do kwietnia 2014. Oczywiscie widziałam, ze tyje wiec staralam sie wziac w garsc. Konczylo sie n tym, ze nic nie jadlam do godz. 15 a potem nadrabialam, albo wgl jadlam w nocy. Pod koniec maja zapisalam sie na silownie i chodzę codziennie albo prawie codzinnie. Na zajecia: zumba, interwal step, plaski brzuch, fat killer i cellustop. Jem skromne sniadania przed szkola np 2 wafle ryzowe z wedzonym twarogiem i pomidorami i kubek kefiru z truskawkami. W szkole jem jakis owoc i/lub wafle ryzowe. Czasmi marchwki albo cos takiego. W domu ok. 15 jem obiad. Zazwyczaj zupa warzywna, ziemniaki z surowka, kasza z warzywami, same warzywa z patelni itd. Obiad jem u babci. Jak wracam do siebie do domu znowu jem bo mam ochotę a nie bo jestem glodna. Ale i tak jest lepiej. Jem kilka wafli z serkiem, jakies warzywa, owoce, serki, jogurty itd lacznie, szacujac wychodzi troche ponad 1000kcal. Dlaczego wiec coraz bardziej tyje? Roznica w moim wygladzie jest bardzo duza i stało sie to bardzo szybko. Problem jezt tak duży, ze nawet nie mogę nosic 70% swoich ubran. Rozumiem, i widze swoje bledy ale czy waga nie powinna chociaz stac w miejscu? Blagam podpowiedzcie co robic bo wszystkiego sie juz odechciewa. Ps dodam, ze nigdy nie mialam problemow z szybkim chudnjeciem. Ps2 od jakiegoś czasu niestey zdarza mi sie prowokowac wymioty, ale sporadycznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...