Nie jestem przeciwniczką szczepień ale uważam, że te na grypę są raczej tymi, których powinno się unikać. Wielu moich znajomych po zaszczepieniu się zachorowało - mimo, że wcześniej nie chorowali specjalnie na grypę. Poza tym w szczepionkach są szczepy z ubiegłych lat a nie te, które aktualnie atakują. Najważniejsze jest to by dbać o odporność i podnosić ją a dzięki temu uniknie się chorowania.