p0la

Witam. Bardzo zastanawia mnie zachowanie mojej koleżanki, po raz pierwszy spotkałam się z tego typu osobą i nie wiem jak z nią postępować. Znam ją trochę bliżej niż reszta, na zewnątrz jest taka normalna: inteligentna, wesoła, pewna siebie, WYDAJE SIE być szczera. Pod tą maską jest niesamowitą intrygantką, zazdrosna doslownie o wszystko, za zainteresowanie jakiegokolwiek faceta sprzedałaby matkę. Mało kto ją lubi, dzięki jednej osobie wkręciła się do paczki, która już się na niej poznała (rok czasu). Niedługo zostanie bez znajomych.Potrafi mieć kilku facetów na raz(a w międzyczasie obgadywać ich, jacy to są brzydcy, głupi), na dłużej zostaje z tym, który ma najwięcej kasy, jest typową materialistką. Poza tym po spotkaniu z nią czuje się, jakby energia ze mnie uciekła, mam wrażenie że jest wampirem energetycznym, ludzi wykorzystuje do swoich celów, max 2-3 lata i szuka następnych, w międzyczasie udając oddanie, przyjazn i zainteresowanie. Klamstwo przychodzi jej naturalnie.Skupiona jest na sobie i Nie widzi nic złego w tym zachowaniu. Jest też zaborcza, kiedy chciałam z nią zerwać znajomość, wydzwaniała kilkadziesiąt razy dziennie bez przerwy, nawet się pofatygowała żeby przyjść do szkoły ( chodzimy do roznych ) pare razy. Na jakiś czas się zmieniła i znowu to samo. Zauwazyłam jeszcze,że czasami ma taki potok słów i w tym czasie jest jakby w amoku - rzadko ale zdarzało się. Czy wpływ na taką postawę może mieć to, że przez cała szkołę podstawową i gimnazjum była kozłem ofiarnym? W liceum też, ale zmieniła je i wlasnie tam wkrecila się do tej paczki z pomocą jej jedynej koleżanki z gimnazjum. Oprocz tego, sytuacje w domu ma fatalną, rodzice po rozwodzie, mieszka z matką, która potrafi biegać po domu z nożem i grozić że zabije siebie i ją. Próbować pomóc czy odpuścić? Jak postepowac z podobnymi jej w przyszłości?