Skocz do zawartości
Forum

Transwestyta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Transwestyta

  1. ktoś wcześniej pytał jak u mnie się układało w związkach , czy miałem kobiety i jak mi z nimi było. Nie ma o czym mówić. Kobiety drażnią mnie, raczej nie przypadły mi do gustu....za to faceci tak :) Kiedyś spotykałem się z taką jedną z Olsztyna. Urodą nie zachwycała, była gruba. Wybredny nie jestem i nie bylem. Miała czarne włosy i grzywkę. Nie lubiłem tej grzywki bo zachodziła jej na oczy i nie widziałem czy powieki jej mrugają i czy coś inaczej nie myśli. Pózniej sobie brała na żel. Jak sobie wspominam to dostaje drgawek. Najgorsze były wieczory gdy się zjawiała by mnie całować. Lubiła robić masaże oralne. Była nachalna. Otwierała usta, a spod jęzora wystawały jej dwa długie zęby jak u królika. Bałem się ze mi małego poobgryza jak marchewkę, bo taki miała apetyt na niego.... Na szczęście to było dawno. Nie chcę i nie lubię kobiet !
  2. ~Elllena chyba każdy ma rozterki po rozstaniu. To nie jest nic nowego. Przejdzie, tylko musisz dać temu czas. Może zajmij się sobą, swoimi pasjami, pracą czy czymkolwiek innym tak by nie myśleć dziękuję Ci za słowa wsparcia, a nie jak inni strofują mnie, nie lubię tak rozmawiać. Wcale mnie to nie uspokoiło. Zezłościłem się bardziej. Ale miło mi że parę osób daje mi wsparcie.
  3. ~nieeeee i niech Pan się leczy !!!! Dlaczego ???? ja też pragnę być szczęśliwy !!!!
  4. zapalić jednego skręta lub dwa, to przyjemne lecz seksu po narkotykach nie lubię, bo nic nie czuję. (
  5. Byłem kiedyś w związku z mężczyzną, miał na imię Andrzej. Kochaliśmy się 3 lata bez przerwy. On nigdy nie narzekał. Był ze mną szczęśliwy. Lecz od 2 lat coś zaczęło się psuć między nami. Andrzej stał się nieznośny, drażliwy. Kiedy go dotykałem, odpychał mnie, mówił "nie ruszaj mnie, ja nie chce", dziwne, bo przecież na początku bardzo chciał seksu i nawet sam mi proponował i opowiadał, jakie pozycje lubi najbardziej. Ta sytuacja ciągle się powtarzała. Pomyślałem sobie, że ma kogoś. Wkurzyło nie to, bo zapewniał mnie, że tylko mnie kocha! Nie wytrzymałem i zrobiłem mu scenę, powiedziałem że jak tak dalej ma mnie oszukiwać, to ja go zostawiam, porzucam! Na moje słowa Andrzej osłupiał i obraził się. Pózniej nie odzywał się bardzo długo, czasami dzwonił do mnie i prosił o spotkanie, ale jakoś do niego nie doszło, bo zaczął się wymigiwać. Teraz smutno mi, bo jednak przeżyliśmy wspaniały romans, i wszystko prysnęło jak bańka mydlana. Zdarza mi się coraz częściej myśleć o nim o nas razem. Wspomnienia powracają, a ja coraz bardziej staje się nerwowy. "Andrzej wracaj do mnie szybko"! Czy Wy też mieliście takie rozterki w swoich związkach? Jeśli tak, napiszcie jak sobie z tym poradziliście?
  6. ~GIDonald chcialem sie przywitac ze wszystkimi i dostac troche info o atmosferze na forum ;) atmosfera jest wspaniała, taki mamy klimat.....:)
  7. "szczęśliwego nowego, kolejnego roku"
  8. nie mów tak, uśmiechnij się, kontrola 100% nie istnieje.
  9. akupunktura jest genialna, sam korzystałem kiedyś u Mongoła mieszkającego u nas, wbijał mi delikatnie tzw, szpileczki w plecy, na reumatyzm. Pomogło bardzo. Lubię te metody, cicho, przyjemnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...