Skocz do zawartości
Forum

P.K.

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez P.K.

  1. Co roku analizuję i wymyślam, czegóż to nie zrobię przed imprezą sylwestrową, co roku wyliczam stosy zabiegów, jakich to nie zastosuję, co roku w głowie obmyślam terminarz wizyt u kosmetyczki i...co roku wychodzi to samo-nic :D Zwykle w planach jest depilacja ciała woskiem, odżywianie włosów przynajmniej na miesiąc przed imprezą, manicurzystka, pedicurzystka, moczenie nóg by były w formie i dały mi przetańczyć noc, detoksykacja organizmu sokami i hektolitrami wody, nowe pomysły na makijaż... Życie mnie jednak co roku weryfikuje. Zwykle na jakiś tydzień przed ogarniam się, że to już za moment Sylwestra. Ok-intensywna pielęgnacja włosów i długotrwała detoksykacja połączona z efektywnymi ćwiczeniami odpada-w tydzień nic nie zdziałam. Jesteśmy też po świętach, a więc bez kasy-z tego co wiem, moje kosmetyczni swoich usług na krechę nie oferują. Cały tydzień zwykle okazuje się intensywny, że nie mam nawet czasu nałożyć maseczki na twarz, a 31 grudnia najczęściej zajmuję się nie tym, co potrzeba i w efekcie na pół godziny przed wyjściem na jakąś spontaniczną imprezę biorę prysznic, myję włosy, spryskuję się brokatem, maluję rzęsy i przywdziewam szeroki uśmiech plus jakąś kieckę. I tak jest zawsze, co rok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...