Hej :) miałam podobną sytuację ciągle kontrolowałam chłopaka byłam zadrosna o każdą jego przyjaciółkę aż wkońcu urosła we mnie wrogość którą rozładowałam na przypadkowych ludziach narobiłam sobie problemów ale agresja ciągle rosła a jego obwiniałam o całą sytuacje . Nie zauważyłam jednego że nigdy nie dał mi powodu żeby m była zazdrosna zawsze mnei chwalił móił o mnie swoim przyjaciółką a ja jak głupia zabijałam to co było między nami aż wkońcu uświadomiłam sobie że to co robię jest chore i że tak naprawde tylko on mnie wspiera pomimo mojego zachowania i nie odszedł ode mnie chociaż powinien . Już go nie kontroluje poprostu mu ufam :) A on odpłaca mi sie miłością , naprawde jest wspaniały :) A co do twoich emocjonalnych chuśtawek to może wartow ybrać sie do specjalisty (psycholog) on pomoże ci sie uporać z emocjami uwierz nie ma nic do wstydu sama chodzę żeby panować nad agresywnym zachowaniem i jestem zupełnei inną osobą a mój związek na tym wiele zyskał :) wierze ze tobie tez sie uda