Od kilku dni mam okazję testować dwa płyny do płukania jamy ustnej firmy Colgate : Plax Complete Care oraz Plax Complete Care Sensitive. Śmiało mogę powiedzieć, że ich opakowania są niezwykle praktyczne - kształt ułatwiający korzystanie, butelka mieszcząca się w łazienkowej szafce, a jednocześnie idealna pojemność, dzięki której płyn wystarcza na długi czas. Wygląd także zachęca konsumenta do wypróbowania produktu, etykieta jest atrakcyjna wizualnie, zawiera najważniejsze informacje, a kolory płynów, jak dla mnie, są rewelacyjne. Jeżeli chodzi o smak, zarówno w przypadku płynu fioletowego jak i różowego, jest on bardzo przyjemny - wariant "Sensitive" polecam osobom wrażliwym, które nie są miłośnikami ostrych, miętowych smaków, a pomimo tego cenią sobie uczucie świeżości w ustach. Drugi płyn - Plax Complete Care - polecam osobom takim jak ja, które muszą "czuć" intensywne działanie płynu, w postaci intensywnie miętowego smaku, co dopiero daje nam efekt "uczucia świeżości". Jeżeli chodzi o zmiany w mojej jamie ustnej - mogę śmiało powiedzieć, że obydwa płyny są najlepszymi, jakie kiedykolwiek miałam okazję stosować. Świeżość w jamie ustnej w obydwu przypadkach utrzymywała się nawet 12 godzin - tak, jak informuje ulotka - pierwszy raz spotkałam się z taką rewelacją. Dodatkowo osad nazębny nie jest już tak odczuwalny, bakterii jest znacznie mniej, moje dziąsła są w lepszej formie, szkliwo widocznie wzmocnione, a co dla mnie najbardziej istotne - wreszcie jakiś produkt poradził sobie z nadwrażliwością moich zębów. Trudno dostępne miejsca także przestały być dla mnie problemem. Wielkim atutem jest również fakt, iż płyn faktycznie nie powoduje "pieczenia", a do tego nie zawiera alkoholu.
Płyn Plax Complete Care oraz Plax Complete Care Sensitive nie różnią się od siebie niczym więcej, jak subtelnością smaku w przypadku płynu "Sensitive". Dla mnie obydwa są absolutną rewelacją, oraz jednocześnie "rewolucją" w mojej dotychczasowej pielęgnacji jamy ustnej. Jestem bardzo zadowolona z produktów. Płyny są dowodem na to, że najwyższa jakość nie zawsze idzie w parze z najwyższą ceną.