Dawno, dawno temu...
Nie, to nie będzie bajka ani pełna elementów fantastycznych,
to będzie historia realistyczna!
Jej bohaterką jest anulka2323- kobieta nieidealna, ale ze swej urody zadowolona,
usmiechnięta, promienna- w życiu zawodowym i rodzinnym spełniona.
Nie, nie...Jej życie nie jest usłane różami,
Ona nauczyła się, że nalezy walczyć z losu przeciwnościami.
Już dawno, dawno temu, gdy była jeszcze nastolatką,
posiadła umiejętność wśród kobiet nierzadką.
Ona bowiem w zakamarkach swojej łazienki przeobraża się w księżniczkę- swym wdziękiem i urodą zachwycającą,
pozwólcie, że Wam - Drodzy Czytelnicy i Drogie Jury- zdradzę jej tajemnice.
Ona nie ma starej księgi pełnej magicznych formułek,
ta przedstawicielka płci zaradnej podkreslać to, co w niej piekne, umie.
Kilka chwil i dzieki maseczce drożdzowej jej cera jest oczyszczona i matowa,
a po delikatnym masazu z sokiem z cytryny do nałożenia kremu, a potem makijazu gotowa.
Do tego kąpiel odprężajaca z dodatkiem olejku różanego,
dzieki któremu jej skóra nabiera zapachu kuszącego.
Włosy- nie upina ich w misterne koki ani uczesania,
jej długie wlosy, lśniące, gęste nie potrzebują upiększania.
Oczy, które zachwycają swoimi długimi rzęsami,
idealnie komponują się z czerwonymi ustami.
Kilka chwil i oto Ona...
Nie, nie księżniczka- przecież Wam mówiłam!
Kobieta-piękna, świadoma swego seksapilu,
po raz kolejny swego Męża zachwyciła.
On podchodzi i szepcze jej do ucha, czule, z oddaniem:
"Z Toba moja Miła każdy dzień jej Życia celebrowaniem!"