-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Noture
-
-
Trzeba się do zdystansować. Jeśli to rzeczywiście już uzależnienie to może być niełatwo. Ja z reguły nie miała dotąd takich problemów, zawsze udawało mi się odpowiednio ustawić priorytety. A spotykasz się ze znajomymi w realnym świecie? Może warto byłoby w ogóle odpocząć albo spróbować odpocząć od komputera przynajmniej przez tydzień. Spróbuj.
-
Coś moderacja uśpiona :)
-
Jak już zostało powiedziane, pozostaje Ci pójść do lekarza. Może od razu alergologa? Nie wiem. Ale sporo wskazuje na to, że to jakieś uczulenie. Mój wujek miał coś podobnego kiedyś, sporo się z tym męczył i nigdy nie poszedł do lekarza. Ale lepiej jednak jakoś temu przeciwdziałać.
-
Czyli te pogłoski o nim to prawda? Jeśli tak, to chyba lepiej byłoby unikać takiej osoby. Oczywiście każdy może się zmienić, ale czy coś wskazuje na to, że on się zmienił?
-
Może masz takie kości. Nie wiem, czy coś się z tym zrobić...
-
Ja jestem z lipca :)
-
A od dawna masz z tym problemy? Masz okresy spokoju, czy to non stop, dzień w dzień?
-
Nie są seksi, ale mogą się niektórym podobać, także mężczyznom, jak się domyślam. Bo mogą dodać jakiegoś dziewczęcego uroku :)
-
Prawie już nie oglądam tv. A jak oglądam, to jakiś dokument.
-
Melisa pewnie trochę powinna pomóc. Mi zawsze w jakimś stopniu pomagała. Jeśli nie jest to jeszcze nic poważnego, to może psychologa zostawiłabym póki co w spokoju
-
Dawno robiłam, ale, o ile pamiętam, miała 6w7 :)
-
Szpilki wizualnie krzywdy ci nie zrobią.
-
Pani ekspert pisze, że u tak młodych ludzi odchudzanie się nie jest wskazane. Ja też nie miałam wąskiej talii we wczesnych latach młodości, ale potem jakoś się wszystko unormowało. Jeść regularnie, nie podjadać, nie siedzieć cały czas, ale też wprowadzić trochę aktywności, spać też regularnie.
-
Też myślę, że dużego ryzyka nie ma. Ale też przecież 100% gwarancji nie dostaniesz.
-
Byłabym ostrożna z czymś takim. Miała kiedyś trochę problemy z nadwrażliwością jelita, ale u mnie to w drugą stronę szło, tzn. nie w stronę biegunek. Jeśli masz poważny problem, który cię męczy, to może warto by udać się do specjalisty.
-
To długo to już trwa? Powinniście porozmawiać ze sobą o tym.
-
Nie czytam i uważam czytanie czegoś takiego za stratę czasu. W sensie, że można by zrobić przez ten czas coś bardziej pożytecznego.
-
No i napisz jeszcze może, czy od dawna już tak masz?
-
No i jakaś aktywność ruchowa by się przydała. Chociażby minimalna. Dobry, w miarę długi sen też jest ważny - tutaj nie ma co szarżować. Jeśli chcesz zrobić więcej, zamiast spać, to potem i tak to się odbije na twoich możliwościach. Bo będziesz miał słabszy organizm. No i wspomniane warzywa i owoce.
-
Wieki w nic nie grałam. A nie, przepraszam. Zagrałam parę razy w szachy i w karty na komputerze. Miałam czasami myśli, że fajnie by było znowu coś w zagrać, ale jednak zupełnie inaczej stoją teraz priorytety.
-
Pomarańczowy i żółty to chyba bolesne rozwiązanie dla oczu :) Trzeba by jakoś stłumić tę jaskrawość.
-
No przecież to trolling :) Podejrzewam, że gdzieś jeszcze w leśnym gąszczu kryją się sędziwe dziewice dosiadające jednorożców.
-
Czasami pasuje. Ale z moich obserwacji wynika, że nie za często. Sama bym sobie czegoś takiego nie zafundowała.
Silny lek na przeziębienie
w Forum Zdrowie
Opublikowano
A po co zaraz silny lek w takiej sytuacji? Nie lepiej wspomóc się czymś bardziej naturalnym? W moim przypadku bardzo dobrze sprawdza się ekstrakt z korzenia pelargonii afrykańskiej. Nie tylko w moim przypadku zresztą, testowałam na rodzinie :)