milabrancea

Mam 15 lat. Miewam raz na jakiś czas jakby skurcze serca i kręgosłupa. Gdy mnie łapie ten skurcz tracę jakby równowagę, mam wrażenie że zaraz się przewrócę. Mam wtedy problem z ruszaniem się. Iść jakoś mogę, lecz od pasa w górę mam problem. Ruchy rękami, głową, schylanie się sprawia mi wtedy straszny ból. Nie mogę nawet ręką dotknąć głowy. Boli mnie wtedy serce, kręgosłup i przede wszystkim pod lewą łopatką. Ciężko mi wtedy wziąć głęboki oddech. Najpierw myślałam, że to coś od kręgosłupa, ale zauważyłam, że co raz częściej jestem zdenerwowana, nie mam apetytu, co raz częściej boli i kuje mnie serce. Ostatnio położyłam się wieczorem i nagle serce zaczęło mi kołatać trochę szybko i po chwili nagle zwolniło. Nie mam pojęcia dlaczego tak mam . Czy to może być od przejmowania się wszystkim, płaczem, nie wysypiania się czasem, braku apetytu i nie jedzenia.?