martusaaa

Może to jakaś infekcja lub zapalenie.. Nie masz czasem astmy? Miałaś kiedyś problem z zatokami?

Nie ma w tym nic złego.. :) Wręcz przeciwnie oczywiście nie przesadzając ..

młoda19 2 testy negatywne,zabezpieczenie było, więc to musi być wpływ stresu i podróży :) ale dziękuje Wam serdecznie :) Stres ma wiele wpływów na nasze ciało.. a podróż również wiąże się ze zmianą klimatów.. Ja początkowo przyjeżdżając do UK okresu nie miałam jakieś 2 tygodnie .. To normalne ciało przyzwyczaja się do nowego środowiska również i te dolne części haha!

A rozmawiałeś z nią na temat tego filmu? może warto było by o nim wspomnieć ?.. Może jak byś powiedział jej że go widziałeś "spuścił byś trochę emocji" ogólnie rzecz biorąc sam napisałeś że to było kiedyś .. w tedy była młodsza może miała jakieś inne poglądy na życie i ją to kręciło , ale tak jak wspomniała Franca może spróbowała raz i jej się odechciało..

~Sha Sha to może znajdź jakiś sposób na rozładowanie się - pisz pamiętnik, maluj czy cokolwiek innego, tak by ta emocja miała ujście... Zdecydowanie się zgadzam ;)

~Lebiotka no to miałaś szczęście... a co do tego że net rządzi to masz tego oto przykład Owszem ;-) Z tym internetem chyba nie do końca zrozumiałaś, ale ok .

Duszka martusaaa nie chce być nie miła, ale jeżeli macie takie objawy na przyszłość bądźcie po prostu ostrożniejsi ... bo gdy czytam to wszystko to mam wrażenie że piszą to dzieci po 15 lat..chyba uprawiając seks i gdy dojdzie do spuszczenia się (czy też pettingu spuszczenia) macie świadomość że jest ryzyko ciąży, a jeśli nie jesteście gotowi na to po prostu tego nie róbcie. Masz rację najczęściej są to nastolatkowie, którzy jeszcze nie dokonca wiedzą skąd się dzieci biorą.... ale z drugiej strony kogo mają się oto pytać Mi jakoś nie musiał nikt tego tłumaczyć. To kwestia indywidualnego myślenia.. a nawet jeśli w szkole są dodatkowe lekcje wychowania do życia w rodzinie , a po za tym internet rządzi w tych czasach. Jego teraz natolatkowie słuchają najwięcej ;-)

Jak przeczytałam Twój post od razu weszłam na wujka gogle i szczerze mówiąc też bardzo mnie zainteresowała tantra ;-)

Do mirando i ty pewnie jesteś mężczyzną.. ładnie szanujesz sw ą matkę

Ostatnio miałam bardzo podobną sytuacje i wciąż nie mogę się pogodzić z utratą ukochanego zwierzaka miałam psa 11 lat ! I nagle gdy wyjechałam do Anglii mój ojciec wyszedł z nią na spacer.. no i stało się wyrwała się ze smyczy i wpadła pod samochód ...też obwiniałam siebie mówiłam , a co by było gdybym ja była itd... teraz wciąż jest mi trudno.. i nie moge się z tym pogodzić pomimo iż mineły 2 miesiące, chce o niej pamiętać ale rzadko oglądam zdjęcia itp. to zbyt bolesne :(

Adi przyznam ci rację bo kobiety bardzo często nie rozróżniają dobra od zła... A później wychodzą sytuację takie a nie inne. Znam też kobiety które tak jak wspomniałeś lubią facetów macho.. I gdy ich ostrzegam nigdy mi nie wierzą, no ale cóż później przyznają mi racje czego się spodziewałam.

nie chce być nie miła, ale jeżeli macie takie objawy na przyszłość bądźcie po prostu ostrożniejsi ... bo gdy czytam to wszystko to mam wrażenie że piszą to dzieci po 15 lat..chyba uprawiając seks i gdy dojdzie do spuszczenia się (czy też pettingu spuszczenia) macie świadomość że jest ryzyko ciąży, a jeśli nie jesteście gotowi na to po prostu tego nie róbcie.

A dla mnie istnieje powiedzenie "podniósł rękę raz podniesie i drugi" tak uczyła mnie matka i gdy raz podniósł stracił mnie na zawsze więc zastanów się , bo w tym momencie on jest czuły i kochający bo nie wie jak to naprawić a on zapewne doskonale cię zna i wie w jaki sposób chwycić cię za serce.

Sądzę , że jeśli takiej błahostki nie da się jej wytłumaczyć to raczej nie jest warta przyjaźń a bierzmy też pod uwagę że przyjaźń to bardzo mocne słowo i trwa do końca, więc może warto by było byś poczekała na jej krok.. Jeśli się odezwie nie pomijajcie tego tematu powiedz jej to co czujesz , nie powinnaś czuć się winna. Wyjaśnij delikatnie , że masz też inne rzeczy do roboty co wspomniałam już wcześniejszym komentarzu ;-)

Bóle głowy ustały teraz zostały bóle kręgłosłupa i czasem trochę mi nie dobrze, ale nie jest najgorzej , ale tak czy innaczej czekam na insurance i ide do lekarze lepiej to zbadać dzięki za uwagę pozdrawiam ;-)

Kochana teraz tylko do przodu i nie patrz w tył bo jeśli ty uwierzysz że można to już połowa sukcesu trzymam za Ciebie kciuki :)

Nie ma co gdybać najlepiej odczekaj troszkę i idź do apteki po test ciążowy , trzymam za Ciebie kciuki :-) Napisz dalsze rezultaty.

Mama też mówi że może się czymś strułam, ale nie przypominam sobie abym jadła coś podejrzanego a po za tym jadłam to z innymi domownikami którym nic nie jest :/

Niestety my kobiety jesteśmy bardzo naiwne .. pare słów które chcemy usłyszeć i już wydaję nam się że jesteśmy nie wiadomo jak bardzo zakochane.. duże znaczenie jest też dla kobiety zdradzonej zdesperowanej pomimo iż uczymy się na błędach bardzo często popełniamy je znów, bo na siłę uświadamiamy sobie że ten może być inny faktycznie nie można mierzyć wszystkich facetów jedną miarką, ale możemy być bardziej ostrożne na przyszłość, a co do zemsty to choć jestem mściwa.. Nie powiedziała bym ze względów takich iż szkoda by mi było dziecka.. bo jak by nie patrzeć on ma. I to by w dużej mierze odbiło się na dziecku, ale to tylko mój punkt widzenia ;-)

Proszę o pomoc.. Wiem że nikt tu nie jest lekarzem .. i widziałam że takie wątki już były, ale ostatnio w moim życiu (od jakiś 5 dni) pojawiły się straszne bóle głowy i karku w dodatku mam nudności, choć nie wymiotowałam i mam bardzo niskie tempertaury ciała (35,6 do 36,0) oczywiście dodam iż nie mierzyłam jednym termometrem, boje się wychodzić gdzie kolwiek bez opieki, ponieważ martwię się że gdzieś po drodze upadnę(osłabienie).. jestem 19 kobiętą bardzo skłonną do różnych chorób.. w dodatku naczytałam się w internecie o różnych zapaleniach opon mózgowych itd. Bardzo się teraz boję..myślałam że to może udar słoneczny , ale czy objawiał by się po paru dniach? Proszę o odpowiedzi.. Dodam iż jestem w Anglii i nie mogę na ten moment iść do lekarza gdyż czekam na insurance.

Ona niech ucieka myśli o swoim dobru i dziecka... Toksyczny związek , a nie można żyć wspomnieniami choć początki zazwyczaj są piękne.

Może ona w ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę pamiętam że jak byłam w jej wieku też byłam bardzo zdeterminowana moji rodzice również się rozstali, i gdy mama sobie znalazła nowego mężczyzna to zaczęłam się czuć jakaś oszukana, nie potrzebna może ona czuję to samo? rozmawiałaś z nią o jakiś wizytach u psychologa.. może warto by było? A może ma jakieś nowe koleżanki które się tak zachowują i próbuje być taka jak one..To też taki buntowniczy wiek.

Wydaję mi się że zazwyczaj przyjaciółkę stawiałaś na 1 miejsce i teraz nagle gdy tak napisałaś może w jakiś sposób ją to uraziło, ale ona też powinna wiedzieć iż nie jest pępkiem świata i że masz też inne rzeczy do roboty :-) Tym bardziej, że jak jesteście przyjaciółkami to napewno wiedziała że tego i tego dnia się wyprowadzasz, bo zapewne ją poinformowałaś.

Gdy przeczytałam Twoją sytuacje to chcąc nie chcąc.. widziałam siebie dosłownie 2 lata temu .. Zaczęło się od przyjaźń (znaliśmy się bardzo długo) później niestety wylądowaliśmy w łóżku i od tam tej pory wszystko się zmieniło .. Zaczęłam być zazdrosna, zaborcza, czasami nachalna. Zaczęłam wydzwaniać do niego znacznie częściej niż wcześniej i po jakimś czasie chciałam mu okazać, że czuję coś więcej ale było już za późno jakaś kobieta weszła na moje miejsce (tak się w tedy czułam) ale po części czułam się winna bo w sumie jakoś mogłam mu to uświadomić, ale z drugiej strony dawałam mu nie raz znaki i zaczęłam myśleć że to on jest głupkiem nie widząc tego (albo nie chciał widzieć) Później wyjechałam z Polski do UK .. tęskniłam bardzo, ale niestety sytuacja wymagała konieczności i musiałam wyjechać. I to było dobre zrobiłam sobie sama terapie choć myślałam o nim.. przestałam monotonnie dzwonić, gdy już zadzwoniłam wysłuchiwałam problemów jak zawsze.. I po prostu poznałam mężczyznę zastąpiłam go kimś innym.. I to była najpożyteczniejsza kuracja. Polecam również ją Tobie.. A z nim kontakt mam do tej pory i sami nie raz gdy jestem w Polsce opijamy smutki naszej toksycznej miłości ;-)