mam duży problem. Uświadomiłam sobie że jestem uzależniona od leków. Zaczęło się niewinnie od tabletek przeciwbólowych, suplementów diety, musujących witamin do picia... teraz biorę po klika tabletek przeciwbólowych w ciągu dnia, mimo że nic mnie boli. Panicznie boje się że zacznie mnie boleć głowa, nie będę mogą wytrzymać... dlatego biorę tabletkę „na zaś” :( witaminy, suplementy diety to samo, mam wrażenie że jak nie wezmę to się rozchoruję, osłabię organizm. Wiem, wiem... durne tłumaczenie, ale nie potrafię inaczej. Co mam zrobić? Nie chcę dłużej niszczyć sobie zdrowia tymi prochami!! :( zgodzę się na wszystko: psychiatra, psycholog, klinika... cokolwiek!