dajanciaa

nataliax10 dajanciaa to jest bardziej takie jak chrzęść... w nosie są chrząstki różne ale ta wystaje nie mogłam dobrze tego sfotografować dlatego odgięłam tą część na zewnątrz , to własnie wygląda jak krostka ale nią nie jest - nie da rady tego wycisnąć... a może to po prostu pryszcz wodny? je ciężko wycisnąć. Ostatnio miałam też krostkę w nosie, która była biała i całkowicie się nie spodziewałam, że może mi ona wyskoczyć w takim miejscu, trochę się z nią po siłowałam (tj. zaczęłam "na chama" wyciskać) aż mi się zrobił strupek, który zwyczajnie zszedł :) szczerze to nie wiem ale to jest jakby takie suche może trochę ostre zwłaszcza czuć to kiedy "wycieram nos palcem"... :|

dokładniej chodzi mi o tą końcówkę z lewej strony... nie o prześwitującą całość...

to jest bardziej takie jak chrzęść... w nosie są chrząstki różne ale ta wystaje nie mogłam dobrze tego sfotografować dlatego odgięłam tą część na zewnątrz , to własnie wygląda jak krostka ale nią nie jest - nie da rady tego wycisnąć...

witam, ostatnio zauważyłam taką małą białą narośl w nosie na przegrodzie, coś jakby chrząstka, nie boli, tymczasowo nie sprawia mi kłopotu. dodam że w tamtym roku miałam operację przegrody nosowej z lewej strony. czy to może być jakaś bakteria? wcześniej też zdarzały się bakterie po operacji i stosowałam maść "baktroban" - może warto spróbować. dołączam zdjęcia choć nie jest to widok estetyczny. dodam że ostatnio kiedy to zauważyłam to udało mi się "zeskrobać" kawałek ale chyba odrosło...

bardzo dziękuję za udzielenie odpowiedzi

Byłam u lekarza rodzinnego który powiedział że jest to ten torbiel. Pytała czy boli i czy nie przeszkadza mi w wykonywaniu czynności. Z racji tego że jest mały i tylko czasem boli albo gdy ucisnę to miejsce stwierdziła żeby na razie tego nie ruszać jak jest ok, gdyby jednak było coś nie tak ból się nasilał czy przeszkadzało mi to wtedy wypisze skierowanie do ortopedy... mówiła że też z czasem sam może się wchłonąć... powinnam zostawić to w spokoju czy jednak prosić o skierowanie ?

Nie, żadnego urazu nie miałam... właśnie nie wiem skąd to się wzięło... można powiedzieć że zauważyłam to z dnia na dzień...

jakiś czas temu pod skórą przy środkowym palcu w wewnętrznej stronie prawej dłoni pojawił mi się guzek wielkości małego grochu [na zdjęciu widoczne miejsce], przy zginaniu palców kulka jest bardziej wyczuwalna a gdy prostuje dłoń guzek zanika. jest to twarde jak kość ale nie wiem skąd to się wzięło...czasem gdy dotykam to boli ale nie mocno albo jak coś robię to promieniuje na palce, dodam że nie miałam złamanego palca... czy ktoś może znać przyczynę powstania tego czegoś?