Dzień dobry, mam 22lata, mężczyzna. Od około 8 lat doświadczam dziwnych odczuć. Regularnie co rok (czasami nawet co pół) robię badania krwi, ekg itd. Wyniki z krwi są prawidłowe (oprócz witaminy D której miałem mało), wyniki ekg - mimo rozluźnienia i spokoju miałem wysoki puls (tachykardia). Moje odczucia to - spadek koncentracji, nagły spadek ciepła (czuje zimno głównie w nogach i dłoniach), wysoki puls kiedy o tym myśle, się nakręcam, wysokie ciśnienie żylne i tętnicze (raz zmierzone w szkole dało 174/107)(a tak podczas "ataku" w miarę lekko przyśpieszony) - stan utrzymuje się około 10-20minut po czym robi mi się cieplej i wszystkie problemy typu spadku koncetracji znikają. Zauważyłem też, że chce mi się wyjść na numerek 2 do toalety. Po skończeniiu stan utrzymuje się z parę minut i mija... dzisiaj miałem podobny atak, który trwał z 10minut po czym odszedł, ale za 4godziny znowu był podobny. Zazwyczaj chodząc do szkoły miewałem go raz dziennie, a po skończeniu edukacji (szkoła srednia) miewałem rzadko (z raz na tydzień, dwa siedzać w domu, pracując w domu). Nie uprawiam sportu poza jazda na rowerze w wiosne/lato oraz co jakiś czas ćwiczę hantlami i na szttandze. Masturbuje się kilka razy w tygodniu. Zauważyłem, że jak coś zjem i napije się wody, usiądę w spokoju sam na 5-10minut pomaga. Osobiście zastanawiałem się czy to nie cukrzyca lub zaburzenia lękowe, a może po prostu silnee przemęczenie. Pozdrawiam.