Skocz do zawartości
Forum

malgoska1396

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Łódź

Osiągnięcia malgoska1396

0

Reputacja

  1. zarzuelo mogłybyśmy wymienić się mailami??
  2. Wiem,że powinnam sobie dać z nim spokój,ale to nie jest takie proste.Lubię z nim spędzać czas.Szkoda tylko,że jego zachowanie nie jest oczywiste.Kiedy rozmawiamy sam na sam albo piszemy jest zupełnie inny,a kiedy spotykamy się w innych sytuacjach to odnosi się do mnie bardzo ogólnikowo.
  3. Masz chyba rację zarzuelo. Wpakowałam się pierw w minę bo nie chciałam chyba być sama. Po tamtym związku bałam się zaangażować,stąd przerwa.Potem pojawił się on i znowu skupiłam na nim swoje uczucia i emocje,nie biorąc po uwagę tego,co tak naprawdę znaczą wysyłane przez niego sygnały.
  4. Próbowałam rozmowy i dowiedziałam się,że spotykamy się dla wzajemnej przyjemności i dlatego,że się lubimy. Chyba znów trafiłam trochę jak kulą w płot.
  5. Ma Pani całkowitą rację.Boję się,ale nie wiem jak go namówić do rozmowy.Kiedy próbuję zacząć kończy się na zmian9ie tematu,choć sam przyznał,że musimy porozmawiać na poważnie i kiedyś porozmawiamy.Czy jest możliwość skontaktowania się z Panią nie na forum?? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź
  6. Musicie usiąśc i porozmawiać,ale na spokojnie.W kłótnie zawsze są strony,ale często ta silniejsza zwala winę na słabszą.Musisz zdecydowanie powiedzieć,że nie czujesz się winna bo problem tak naprawdę lezy po obu stronach.
  7. Spróbuj myśleć o czymś innym jak wychodzisz z domu.Podejrzewam,że sama myśl o wyjściu kojarzy Ci się z toaletą.Spróbuj znaleźc inny punkt zaczepienia.Odwracaj uwagę.
  8. Ja mam 28 lat,a on 33.Sprawia wrażenie faceta racjonalnie myślącego.Tylko jak go zachęcić do rozmowy??Próbowałam to dostałam odpowiedź,że na pewno pogadamy,ale kiedy to nie mam pojęcia.W końcu powiedziałam,że już oberwałam i nie chcę znów się wpakować,to mi powiedział,ze też ma obawy i musimy pogadać i na tym koniec tematu.
  9. Witam.3 lata temu zakończyłam toksyczny związek,a może układ, w którym wielokrotnie byłam zdradzana.Zdołałam się po tym jakoś podnieść.Od grudnia zaczęłam pisać z kolegą z pracy.Teraz spotykamy się, chcąc nie chcąc w pracy,ale poza nią czasem też.Problem w tym,że nie wiem czy jemu w jakikolwiek sposób na mnie zależy,a nie chcę znów wpakować się w toksyczną znajomość.W pracy zachowuje dystans,ale gdy jesteśmy sami dystans się zmniejsz i staje się czuły.Często w ciągu dnia wymieniamy smsy,a wieczorem korespondujemy przez gg.Uważa,ze jestem super dziewczyną,ale wiem też,że zależy mu na seksie,czego nie ukrywa.Z drugiej strony powtarza,ze oboje jesteśmy wolni i powinniśmy korzystać z życia bo jak nie teraz to kiedy.Ja chciałabym stabilizacji.Zaproponowałam poważną rozmowę,ale odpowiedział,że jak mamy powaznie porozmawiać skoro jak się widzimy to żartujemy i się śmiejemy.Nie wiem jak z nim postępowac,rozmawiać,żeby dowiedziec się na czym stoję.Kolejnego chorego układu nie zniosę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...