Skocz do zawartości
Forum

ewel25

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Czestochowa

Osiągnięcia ewel25

0

Reputacja

  1. Niestety nie mam się gdzie przeprowadzić,zresztą finanse mojej rodziny na to nie pozwalają.Przyczyną tego że mieszkamy z teściową jest brak pieniędzy na oddzielne mieszkanie.U mojej mamy nie ma miejsca bo ma pokój z kuchnią.Mąż nie chce się wyprowadzać bo obiecała mu że przepisze na niego dom i ciągle mi tłumaczy że musimy ją znosić ze względu na dzieci żeby one miały gdzie mieszkać a nie tak jak my .Nie mówię, że jestem idealna też parę razy ją wyzwałam i to tak bardzo,bardzo od najgorszych.Ulżyłam sobie na parę chwil a pózniej i tak musiałam ją przepraszać i pisać oświadczenia że więcej awantur z mojej winy w jej domu nie będzie.Bo gdybym tego nie zrobiła to wyrzuciła by mnie i moje dzieci.Teraz ciągle słyszę że jestem nie dobra i zła że jestem złą matką i żoną i chyba zaczynam w to wierzyć.Od niedawna zaczęłam ją nagrywać żeby mieć w razie czego dowód że ona wcale nie jest taka idealna.Kiedyś poszła na policję i powiedziała że ja i mąż ja maltretujemy i wykańczamy psychicznie,na szczęście policjant który prowadził sprawę po wysłuchaniu nas i jej umorzył sprawę.Boję się jej bo nie wiem co jeszcze może zrobić.Nie piję alkoholu bo boję się że zadzwoni na policje,już kiedyś tak zrobiła i powiedziała że powinni mi zabrać dziecko do domu dziecka.Nie wiem jak mam się zachowywać jak ona robi mi nazłość, czy mam się do niej na siłę odzywać choć nie mam na to ochoty,czy lepiej żebym była miła na siłę i starała się jej nie zdenerwować,czy powinnam zwracać jej uwagę jak zrobi coś nie tak chociaż wiem że wywoła to awanturę,czy ona może mnie i dzieci od tak wyrzucić bez niczego z domu,czy wogóle mam jakieś prawa ?Mam dosyć proszę o pomoc!!!
  2. Mój problem to moja teściowa.Nienawidzi mnie,często prowokuje kłótnie o bzdury i nawet jeżeli ja nic nie zrobię tylko mój mąż to ona twierdzi że to moja wina i że to ja zniszczyłam jej dom.Może powinnam zacząć od tego że mieszkam z teściową już 8 lat .Tyle czasu wytrzymywałam jej złośliwości , kłótnie i wieczne wyzywania.Teraz coś pękło mam już dosyć.Mam dwie córki i ciężko mi jak one słuchają ciągle że ich matka jest zła.Mój mąż stoi za mną murem ale jego mamusia nie może się z tym pogodzić.Straszy nas że mimo meldunku stałego wyrzuci nas z dziećmi z domu,bo ona jest jedyną właścicielką i ma do tego prawo.Po jednej z kolejnych kłótni odważyłam się iść do psychologa.Pani psycholog stwierdziła że mam depresję i powinnam brać leki ale z powodu że karmię piersią jest to niemożliwe.Po ciąży sporo przytyłam a że moja teściowa nie lubi grubych ludzi mówi do mojego męża o mnie jak o rzeczy.Mówi mu że mnie nienawidzi,że nigdy nie byłaby z kimś takim jak ja.Powtarza mu że sprzątać,prać i gotować to ona też potrafi jedyne co to nie mogłaby iść z synem do łóżka.Zapewnia go że jak by mnie nie było to miałby lepiej bo ona by robiła wkoło niego.Prowokuje kłótnie o to ze pies położył się na kafelkach w przedpokoju ,a nie na fotelu i o tysiące nie wiarygodnych rzeczy.Ja już nie mam siły.Nic mi się nie chce najlepiej byłoby gdybym umarła...
  3. Najpierw trwała , a po dwóch tygodniach farba tak powiedziała mi fryzjerka.
  4. Jak dla mnie to on taki jest.Daj sobie spokój ,nie marnuj sobie życia.
  5. Zawsze byłam wesoła,mało mównom osobą.Teraz jestem niczym.Trzydzieści lat poniżania ,najpierw przez ojca,póżniej przez męża, a teraz przez teściową.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...