Witam, cześć.
Mam 21 lat. Miesiączka spóźnia mi się o jakieś 2-3tyg. Byłam zapisać się do ginekologa, niestety, wolny termin dopiero pod koniec sierpnia.
Od 2-3dni bolą mnie piersi ( jak zawsze przed miesiączką ), ale zaczęło mnie "pobolewać" z lewej strony ( jajnik ?). Nie jest to niewiadomo jaki ból, bardziej promieniowanie/ pulsowanie, takie dziwne uczucie. Brzuch mam jakbym połknęła piłkę. Ciąża jest wykluczona, ponieważ nie współżyłam jeszcze. Prosiłabym o jakieś rozsądne rady, pomysły. Może ktoś już miał/ma taki sam problem. Zimne / ciepłe okłady ?
Jestem osobą bardzo podatną na stres, a ostatnio sesja dała się we znaki - podejrzewam, że to jest gł. przyczyną.
Do ginekologa zostało jeszcze 20 dni z hakiem, prosiłabym o jakieś doradzenie.